Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy numer MM Trendy. Animozje precz!

Jolanta Stempowska
Kasia inspiracją dla Katarzyny: Katarzyna Gerlaczyńska (dla najbliższych - Kasia, ale w żadnych okolicznościach Kaśka) jest młodą, utalentowaną koszalińską artystką, z której sztuką spotykają się mieszkańcy całej Polski. Co ciekawe, artystyczną inspiracją dla Katarzyny jest właśnie Kasia...
Kasia inspiracją dla Katarzyny: Katarzyna Gerlaczyńska (dla najbliższych - Kasia, ale w żadnych okolicznościach Kaśka) jest młodą, utalentowaną koszalińską artystką, z której sztuką spotykają się mieszkańcy całej Polski. Co ciekawe, artystyczną inspiracją dla Katarzyny jest właśnie Kasia...
Kto lepszy? Kto ważniejszy? Mój rodzinny Połczyn Zdrój czy Świdwin, Darłowo czy Sławno, Koszalin czy Słupsk, Bydgoszcz czy Toruń, Kraków czy Warszawa?

Śmieszą mnie te mniej lub bardziej wymyślone antagonizmy, co nie znaczy, że nie dostrzegam między nimi różnic. Połczyn dla mnie jest miejscem bardziej klimatycznym niż Świdwin, bo to moje miasto, Darłowo niewątpliwie jest bardziej przebojowe niż Sławno. Do Bydgoszczy czuję więcej sentymentu niż do Torunia, bo tam mam rodzinę po mężu, ale i Toruń lubię.

Kraków kocham, co nie znaczy, że nie doceniam Warszawy. Cenię Słupsk, bo jest tam wiele rzeczy, których u nas nie ma, a chciałabym, żeby były: starówka, wyraziste centrum, Witkacy, Festiwal Pianistyki Polskiej, mnóstwo inicjatyw społecznych, takich „oddolnych”, bo jak się miało przez dwanaście lat prezydenta głuchego na fajne pomysły ożywiające miasto, to trzeba było sobie jakoś radzić. Czy to znaczy, że nie jestem dumna z Koszalina? Ależ jestem! Uwielbiam nasze miasto, cieszę się, gdy ktoś je chwali. Z wielką przyjemnością przeczytałam więc, że Anita Unijat, bohaterka rubryki #Prywatnie, nowa trenerka naszych szczypiornistek, zdążyła polubić i docenić Koszalin i bardzo ją zdziwiło pytanie kolegów, czemu ona, słupszczanka, wybrała akurat Koszalin.

Skoro już dziś o dumie mowa, to zauważmy, proszę, jak wiele dobrego zdarzyło się w minionym miesiącu dzięki koszaliniankom: Hannie Mojsiuk, Teresie Żurowskiej i Małgorzacie Chodkowskiej, organizatorkom charytatywnych pokazów mody na rzecz potrzebujących samotnych matek i seniorów. Doceńmy inicjatywę Barbary Grygorcewicz, która tak się zaangażowała w organizację biblioteki dla podopiecznych nowo powstałego Domu Pomocy Społecznej, że udało się zgromadzić zbiór liczący 1500 woluminów. Przyklaśnijmy Izabeli Wilke, która z powodzeniem zaczyna się specjalizować w urządzaniu rodzinnych wypraw na rowerze. Zauważmy kreatywność Ewy Cieleckiej i Kariny Grzelak, które, uruchamiając Klub Fun Party, zdejmują nam z głowy problem z wymyśleniem fajnych urodzin dla dzieci chodzących do podstawówek.

Słowem: Koszalin jest fajny. Możemy być z niego i z jego mieszkańców dumne. Ja jestem. Jolanta Stempowska

Nowy numer MM Trendy. Animozje precz!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!