Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O równości, tolerancji i społeczności LGBT+ w Kołobrzegu

WW
Niedawno w Kołobrzegu gościła „Letnia Akademia Równości”, która ma na celu edukowanie na temat równości właśnie i społeczności LGBT+. Kołobrzeg był ostatnim przystankiem na jej trasie.

Organizatorzy trasy, poznańska Grupa Stonewall, odwiedzili: Ostrów Wielkopolski, Świdnicę, Sandomierz, Mrągowo, Białą Podlaską, Grudziądz i Kołobrzeg – miejsca, w których brakowało takich inicjatyw. – Zorganizowaliśmy to, bo mamy wrażenie, iż ostatnio jest dużo dezinformacji na temat społeczności LGBT+ - mówi prezes Stowarzyszenia Grupy Stonewall, Mateusz Sulwiński. Dodaje: – Słyszymy o ideologii, ruchu, a gubi się podstawowy fakt, że też jesteśmy ludźmi, obywatelami, którzy mają pewne problemy i też chcą być szczęśliwi.

Członkowie Grupy Stonewall rozdawali informacyjne ulotki i rozmawiali z przechodniami. – Rozwiewanie wątpliwości co do kwestii związanych z LGBT+ jest najskuteczniejsze poprzez rozmowę z nami. Nie zastąpi tego nikomu materiał telewizyjny czy opinie osób trzecich – zaznacza nasz rozmówca. Podchodzili do nich ludzie o różnym stopniu otwartości i w różnym wieku.

W kilku miejscach trafiły się nieprzyjemne incydenty, wyzwiska i obraźliwe gesty. W Kołobrzegu było jednak spokojnie. Grupa rozdała wiele ulotek, odbyło się też parę dłuższych rozmów. Choć nie pojawiła się tu tak duża grupa wsparcia jak w Grudziądzu, to ogólny ruch był tutaj największy. – Może dlatego, że to turystyczne miasto i ludzie są przyzwyczajeni, że coś im się rozdaje. Niektórzy mogli się nawet nie spodziewać, że to dotyczy LGBT+. Ważne, że ludzie dostają do ręki ulotkę. Nawet, jeśli ją wyrzucą, może wcześniej ją przeczytają i coś utkwi im w pamięci – przyznaje organizator.

Chcieliśmy wyjść do osób, które niewiele słyszały o LGBT+. Ważne, by z nimi porozmawiać, wytłumaczyć nurtujące kwestie, obalić krzywdzące stereotypy i pokazać, że jesteśmy normalnymi ludźmi. Ważne było też wyciągnięcie ręki do społeczności LGBT+ z odwiedzanych miast i pokazanie im, że nie są sami

zdradza Mateusz Sulwiński.

Podczas akcji ludzie pytali o śluby, adopcję dzieci, ale też o prowokacje na marszach równości. – Tłumaczyliśmy, że pewne zjawiska są wyolbrzymiane, że nie na wszystkie działania jednostek mamy wpływ jako grupa i możemy za nie odpowiadać – podkreśla nasz rozmówca. Dodaje, że wiele zależy też od przedstawiania faktów .

– Społeczność LGBT+ ma przeciwko sobie kościół katolicki, telewizję publiczną i partię rządzącą, które podają nierzetelne informacje na nasz temat – zaznacza prezes Stowarzyszenia Grupy Stonewall.- Mszę świętą w Warszawie przed paradą równości odprawił biskup kościoła starokatolickiego, czyli odłamu akceptującego związki jednopłciowe. Nie miała ona na celu wyśmiewania uczuć religijnych katolików. Niektórzy z nas też potrzebują wsparcia duchowego – mówi. – Był performance z waginą na kiju i „cipkomaryjką”, ale mało kto podszedł do tych kobiet i zapytał co chciały poprzez to przekazać. Więc poszedł przekaz, że geje i lesbijki wyśmiewają wiarę – kontynuuje. Podkreśla też pewną tendencję: – Jeśli osoba heteroseksualna dokona morderstwa, nikt nie mówi, że “osoby heteroseksualne są mordercami”. Natomiast, jeśli ktoś z naszej społeczności coś zrobi, to publiczne media wysyłają komunikat „społeczność LGBT to robi”. Nie mam wpływu na to, że ktoś pomalował Maryję na tęczowo. Nawet, gdybyśmy chcieli, to nie możemy każdego powstrzymać.

Matuesz Sulwinski zaznacza, że niezależnie od tego, jak przedstawiciele LGBT+ są postrzegani, należą im się równe prawa, bo też są ludźmi. Dodaje, że mimo bardzo dużej polaryzacji reakcji, ogólnie akcję ocenia pozytywnie: – Mamy wrażenie, że zostawiliśmy jakiś ślad i poruszenie w miejscowościach, w których byliśmy, a jakie będą tego owoce, zobaczymy za kilka tygodni.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto