Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O strażakach w sieci

Grzegorz Bryszewski
sxc.hu
Rozmowa z Mateuszem Rogalą, pomysłodawcą i założycielem największego polskiego wortalu pożarniczego www.remiza.com.pl

- Reklamujesz swoją stronę jako największy wortal pożarniczy w kraju. I sądząc po statystykach i liczbieodwiedzin, nie są to puste przechwałki. Powiedz, jak to się zaczęło? Czy od początku swojej działalności planowałeś tak szeroko zakrojoną działalność?

- Nie. Gdy założyłem stronę w kwietniu 2006 roku, była ona raczej skromna i aktualizowałem ją też tylko wtedy, gdy miałem na to trochę czasu. Od początku planowałem, że głównym założeniem wortalu będzie dokumentowanie działań strażaków z różnych jednostek i pokazywanie specyfiki ich pracy.

Dlatego właśnie oprócz relacji z wypadków, w których reagowały poszczególne jednostki, pokazujemy też, na czym polega specyfika tego zawodu. Stąd też duże materiały, które powstają, gdy nasi redaktorzy wizytują dane jednostki, pokazujemy też sprzęt i nowinki.

Chcemy, żeby strona była przydatna właściwie dla wszystkich strażaków w Polsce, stąd też pojawiają się tam materiały na przykład o sprzęcie zakupionym ze środków unijnych. Liczymy, że taka forma zdobywania sprzętu może być inspiracją dla innych jednostek.

A wracając do rozwoju mojego wortalu, to stawał się on tak popularny, że musiałem zadecydować, czy poświęcę mu cały swój czas i będę go robił profesjonalnie, czy też zrezygnuję z niego, znajdę sobie stałą pracę i w pewien sposób mój czas związany z tworzeniem strony pójdzie na marne. Zdecydowałem się oczywiście kontynuować tworzenie strony w sposób profesjonalny. Teraz cała załogawww.remiza. com.pl liczy już 10 osób. Mamy swoich dziennikarzystrażaków w całej Polsce.

- Oprócz tworzenia wortalu jesteś też strażakiem OSP w Nowej Wsi Lęborskiej. Jak to łączysz?

- To proste. Gdy jest jakaś akcja, to wkładam strój roboczy i pędzę do pożaru. W takim przypadku nie biorę ze sobą aparatu i nie myślę o szybkim umieszczeniu niusa na stronie, zajmuję się natomiast ratowaniem życia czy też mienia.

Relację z wydarzenia robię dopiero później albo pisze ją inna osoba współpracująca z serwisem.

- Na twój serwis często poowołują się duże dzienniki czy też telewizje o zasięgu ogólnopolskim. To efekt jakiejś stałej współpracy czy też po prostu potwierdzenie tego,że udaje się wam tworzyć szybsze i bardziej szczegółowe informacje od innych, podobnych wortali?

- Często współpracujemy, bo nasz wortal nie zastrzega swoich informacji. Warunkiem ich wykorzystania jest po prostu podanie źródła. Taka współpraca jest korzystna dla obu stron, telewizja czy gazeta ma swój świeży i ciekawy materiał, my natomiast możemy się pochwalić większą liczbą wejść na stronę. A nie ukrywajmy, że właśnie od liczbywejść na stronie zależą wpływy z reklam.

- Czyli wortal zarabia na siebie?

- Tak, już od dłuższego czasu. Jeśli chodzi o reklamy, to ze względu na tematykę reklamowaniem się zainteresowane są tylko i wyłącznie firmy zajmujące się produkcją i sprzedażą materiałów przydatnych strażakom, czyli na przykład sprzętem gaśniczym czy też medycznym.

- Dużą część serwisu zajmują relacje z wypadków i groźnych sytuacji, w których reagowali strażacy. Takie relacje udaje się Wam szybko i często bardzo szczegółowo odnotowywać na stronie. Jak reagujecie, gdy uda się uwiecznić na zdjęciach makabrycze i tragiczne efekty wypadków?

- Zdaję sobie sprawę, że inne portale publikują makabrycze zdjęcia w formie przestrogi,
my jednak tego nie robimy. Naszym zadaniem jest bowiem dokumentowanie pracy strażaków, nie szukamy taniej sensacji i cenzurujemy te bardziej szokujące zdjęcia. To bardzo delikatna sprawa, bo
dobrze wiemy, że właśnie na takie szokujące materiały czeka część naszych Czytelników,
dosyć często pojawiają się też prośby o publikacje czy też przesłanie tych nieocenzurowanych zdjęć. Nie odpowiadamy jednak na nie pozytywnie.

- Co nowego znajdzie się na stronie w przyszłości? - Można powiedzieć, że planujemy rewolucyjne zmiany. Nowa wersja wortalu ruszy za jakieś dwa miesiące i będzie zupełnie inna od tej aktualnej.

Nowością będzie głównie to, że zamierzamy zamienić serwis w coś, co można nazwać pewnego rodzaju serwisem dziennikarstwa obywatelskiego. Sami zajmiemy się bowiem publikacją przekrojowych i długich materiałów, relacje ze swoich działań na stronę będą wrzucały natomiast poszczególne jednostki strażaków, które tam się wcześniej zarejestrują.

Nasza rola w tym przypadku będzie się ograniczała to sprawdzenia i przeredagowania publikowanych materiałów. Inną nowością będzie też sklepik, w którym będziemy sprzedawali m.in. gadżety dla strażaków. Tutaj muszę jeszcze podkreślić naszą nową formę artykułu, który tak założyliśmy pokazywać prawdziwą pracę strażaków.

Mam na myśli taki duży reportaż, którzy pokazuje szczegółowo 24-godzinną pracę danej jednostki strażackiej. Nasi dziennikarze pojawiają się po prostu w danym miejscu i opisują godzinę po godzinie pracę strażaków, jeżdżą też z nimi na akcje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!