Obiecali pomóc, a pobili i okradli. Grozi im 12 lat wiezienia

Gdy gość wszedł do mieszkania, kobieta zamknęła drzwi na klucz. Razem ze swoim kompanem rzucili się na mężczyznę, bili go, zerwali złoty łańcuszek i próbowali zabrać portfel z pieniędzmi.

Mężczyzna zdołał się jednak wyrwać i uciec z mieszkania. O zdarzeniu zawiadomił policję. Sprawą zajęli się kryminalni z II komisariatu, którzy zatrzymali sprawców. Oboje zatrzymani byli pijani - mieli po dwa promile. Ponadto okazało się, że kobieta to matka dwójki dzieci, które w tym czasie były u sąsiadki (dzieci już trafiły do placówki opiekuńczej).

W środę sprawcy usłyszeli zarzuty, za które grozi do 12 lat więzienia. Dodatkowo kobieta, która przed przyjazdem policji, dzwoniła do pokrzywdzonego i groziła mu, usłyszała zarzut bezprawnego wpływania na świadka. Policjanci z II komisariatu złożyli do sądu wniosek o zastosowanie wobec zatrzymanych aresztu.