W niedzielnym meczu Koszalińskiej Klasy Okręgowej, rezerwy trzecioligowego Bałtyku Koszalin rywalizowały o punkty ze Zrywem Kretomino.
Losy spotkania rozstrzygnęły się po przerwie. W zespole gospodarzy szczególnie aktywny był występujący w roli napastnika Michał Czenko. Zawodnik, który na co dzień broni dostępu do własnej bramki, wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie po znakomitej akcji Daniela Buszowieckiego. Po drugiej stronie boiska bliski wpisania się na listę strzelców był Adrian Szatkowski, lecz piłka po strzale napastnika gości odbiła się od poprzeczki. Kilka chwil później najskuteczniejszy gracz Zrywu opuścił boisko z powodu groźnie wyglądającej kontuzji kolana.
Mimo straty najlepszego strzelca, zespół z Kretomina ambitnie dążył do zmiany niekorzystnego rezultatu. Wreszcie pięć minut przed końcowym gwizdkiem z bliskiej odległości Kacpra Abramczyka pokonał Patryk Kupidura. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do gospodarzy. W doliczonym czasie gry zwycięską bramkę dla rezerw Bałtyku zdobył niezawodny tego dnia, Michał Czenko.