Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceniamy lokale: Calypso, Koszalin, ul. Połtawska 7/1

Joanna Krężelewska
Fot. Joanna Krężelewska
RODZAJ: naleśnikarnia

WYSTRÓJ: elegancki i nowoczesny. Lokal nie jest duży. Na gości czeka pięć czteroosobowych stolików. Na ścianie wisi telewizor, więc czas oczekiwania na posiłek można umilić sobie oglądając jakiś program.

OBSŁUGA: kelnerka przyjmuje zamówienia przy stolikach. Panie są bardzo sympatyczne i pomocne. Niestety, czas oczekiwania na posiłek jest za długi. Na dwa naleśniki czekałam ponad 20 minut, a na sali było zaledwie sześć osób. To trochę za długo, bo przecież ciasto i farsz są gotowe wcześniej.

MENU: bogate. Można wybrać spośród naleśników słodkich i obiadowych, których średnica wynosi 40 cm. Są też tortille i sałatki. Do picia można zamówić napoje zimne, gorące, a nawet alkohole.

CENY: nieco wyższe od przeciętnych. Naleśniki słodkie kosztują od 8 do 15 zł, a ich wersja obiadowa kosztuje od 12 do 16 zł.

TOALETY: bezpłatne, czyste.

OPINIA: jednym z moich ulubionych lokali jest właśnie naleśnikarnia - Manekin, tyle że w Toruniu. Miałam nadzieję, że taki lokal pojawi się kiedyś w Koszalinie - w mig serwowane naleśniki z dużą ilością nadzienia i dwiema surówkami za cenę od 8 do 12 zł. Calypso w tym porównaniu przegrywa. Ciasto naleśnikowe jest za grube, a na danie czeka się za długo. W daniu za kilkanaście złotych oczekuję, że podawany na ciepło pomidor w nadzieniu będzie obrany ze skórki. Smaczne jest za to nadzienie w kantońskiej wersji naleśnika.
Podsumowując: przyjemny wystrój i miła obsługa to jednak za mało, żeby obronić niedociągnięcia kulinarne.

OCENA: 3,5 (w skali od 1 do 5)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!