WYSTRÓJ: lokal jest skromny. Na gości czeka tu 30 miejsc przy paru okrągłych stolikach. Znacznie lepiej prezentuje się bar - duży i dobrze wyposażony. W lokalu jest telewizor, na którym możemy obejrzeć dowolny program, nadawany na jednej z platform cyfrowych. Efekt całości psują małe stoliki, na których przy zamówieniu większej liczby dań, panuje spory ścisk. Osoby, które wolą siedzieć, na świeżym powietrzu, mogą skorzystać z stolików na zewnątrz - niestety ustawione są przy dość ruchliwej drodze.
TOALETA: są dwie oddzielne toalety - bezpłatne dla klientów. Pozostali musza zapłacić 2 złote.
OBSŁUGA: wszystkie zamówienia składamy i odbieramy przy barze. To typowy lokal z samoobsługą.
MENU: jest obszerne, a sporą jego część zajmują alkohole - do wyboru: piwo, wino, drinki. Zróżnicowanie podawanych trunków jest naprawdę duże. Nie zabrakło też dań głównych. Zamawiać możemy również przystawki, sałatki, a także desery. Dużą popularnością cieszą się dania fastfoodowe - zapiekanki i hamburgery.
CENY: jak na lokal w dzielnicy uzdrowiskowej, obok dużych apartamentowców, ceny są umiarkowane. Najtańsze zupy można kupić już od 4 zł, a obiad już od 9,50 zł - pierogi z mięsem. Tanie są również hamburgery (7 zł) i zapiekanki (7 zł), a hot dog kosztuje jedyne 4 złote. Kebab w bułce to wydatek 10 zł, podobnie jak spaghetti. Kupując piwo, zapłacimy za nie około 6 zł, a za drinka, w zależności od rodzaju, od 6 do 27 złotych. Lampka wina kosztuje 7 zł, a cała butelka 25 złotych.
OPINIA: Polonez to lokal nietypowy. Znajduje się w dzielnicy uzdrowiskowej, nieopodal drogich hoteli. Mimo wszystko wczasowicze mogą oczekiwać, że nie zapłacą tutaj fortuny za jedzenie. Na uwagę zasługuje bardzo miła obsługa, która obsługuje klientów życzliwie i szybko. Niezłe jest również jedzenie. Szkoda, że ogródek przed barem jest przy samej ulicy, przez co przyjemność z siedzenia na świeżym powietrzu zakłócają przejeżdżające samochody.
OCENA: w skali od 1 do 6 wystawiamy 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?