Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddamy karetki

Marzena Sutryk [email protected]
W Koszalinie będzie jeździć mniej karetek.
W Koszalinie będzie jeździć mniej karetek. Internet
Koszalińskie pogotowie od nowego roku prawdopodobnie trafi w ręce Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Nasz komentarz

Nasz komentarz

Czy stacja będzie powiatowa, czy wojewódzka, czy innej maści - tak naprawdę, co to za różnica?
Najważniejsze w tym rozgardiaszu jest to, by pacjenci mieli zapewnioną opiekę, by mogli spać spokojnie i nie musieli błagać dyspozytora, by ten - w razie potrzeby - wysłał karetkę. Mam nadzieję, że starosta wynegocjuje przyzwoite warunki i że za rok albo dwa nie okaże się, że koszalińskie karetki "pojechały sobie" na zawsze do Szczecina.

MARZENA SUTRYK

Jak nam wczoraj powiedział koszaliński starosta, tego chce cała załoga. Pacjenci mają na tym nie ucierpieć.

W koszalińskiej stacji atmosfera jest wciąż napięta. Jak się wczoraj dowiedzieliśmy, starosta Roman Szewczyk jest skłonny zgodzić się, by pogotowie przeszło spod jego nadzoru do marszałka województwa, a dokładniej do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

- Chce tego cała załoga - zapewnia Roman Szewczyk. Co takiego się stało, że pracownicy, którzy wcześniej bali się przejęcia przez Szczecin, zmienili zdanie?

Z tego, co usłyszeliśmy, szef WSPR obiecał m.in. przywrócenie do pracy zwolnionych niedawno pracowników. Do tego ma utrzymać obecny poziom zatrudnienia.

- Przed nami kolejne spotkania dotyczące szczegółów - mówi starosta. - Najważniejsze, aby dyrektor WSPR zgodził się na utrzymanie w naszym powiecie pięciu karetek, jak jest do tej pory. Reorganizacji co najwyżej mogłaby ulec administracja. Chcemy, by Szczecin przejął ludzi, sprzęt i zobowiązania. Ponadto, by w sezonie była karetka w Mielnie. W planach jest całoroczne pogotowie lotnicze.
Jeżeli się nie dogadamy, wówczas nie będzie naszej zgody na przekazanie pogotowia. A jak się dogadamy, to niewykluczone, że zmiany wejdą od przyszłego roku. Obiekty oddalibyśmy na 10 lat w użytkowanie.

Związkowcy szykowali się na piątek do manifestacji przed starostwem (chodzi o sprawy pracownicze). Zawiesili jednak akcję na tydzień, do czasu dalszych ustaleń w sprawie przekazania stacji Szczecinowi.

Tymczasem w pogotowiu zakończyła się kontrola zlecona przez starostę. Wczoraj Roman Szewczyk zapoznał się ze wstępnymi wynikami.

- Zaleciłem sprawdzenie spraw kadrowych - mówi starosta. - Niektórzy pracownicy nie wykorzystali w pełni urlopów, zwolnieni nie dostali ekwiwalentu za odzież roboczą, niektórzy nie mieli aktualnych badań lekarskich. Do tego musi się odnieść dyrektorka stacji, która do 7 października jest na zwolnieniu lekarskim. Pozytywnie natomiast wypadła kontrola wojewody, który sprawdzał stację pod względem zapewnienia opieki medycznej pacjentom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!