Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział zamknięty!

KRZYSZTOF BEDNAREK [email protected]
Wiekszość pielęgniarek dyrektor wysłał na urlop. Pielęgniarki Janina Krawczuk i JoannaLalewicz, które pozostały w oddziale, mają nadzieję, że wkrótce ich koleżankipowrócą do normalnej pracy.
Wiekszość pielęgniarek dyrektor wysłał na urlop. Pielęgniarki Janina Krawczuk i JoannaLalewicz, które pozostały w oddziale, mają nadzieję, że wkrótce ich koleżankipowrócą do normalnej pracy.
Wczoraj zamknięty został oddział wewnętrzny drawskiego szpitala! Powód? Z pracy odeszli wszyscy pracujący tu lekarze.

NASZ KOMENTARZ

NASZ KOMENTARZ

Służba zdrowia w całym kraju przeżywa zapaść, a szpital w Drawsku Pomorskim nie jest tu wyjątkiem.
Brakuje pieniędzy na sprzęt, lekarze i pielęgniarki zarabiają zbyt mało. Ale jest jeszcze inny powód, dla którego powiatowy szpital nie cieszy się dobrą opinią.
Wplacówce od lat toczy się wojna między skłóconymi
lekarzami. Szpitalem rządzą nieformalne układy, z którymi kolejni dyrektorzy nie potrafią sobie poradzić.
A było ich w ostatnich latach aż siedmiu. Najgorsze
jest to, że ofiarami "lekarskiego boksu" są Bogu ducha
winni pacjenci.

Po zamknięciu oddziału wewnętrznego chorzy kierowani są do szpitali w Połczynie Zdroju, Resku i Wałczu. Najciężej chorych przejął oddział intensywnej terapii. Jednak większość dotychczasowych pacjentów wypisana została do domów.
Jest wśród nich nawet wicestarosta Andrzej Krauze, który odpowiada przed Radą
Powiatu za kondycję drawskiej lecznicy. - Od lat choruję na serce. Modlę się, żeby
wszystko wróciło do normy - powiedział nam wczoraj, bezpośrednio po opuszczeniu szpitala.

- Nie wyobrażam sobie działania szpitala bez oddziału wewnętrznego. Zrobię wszystko, by od przyszłego poniedziałku pacjenci znowu mogli się tutaj leczyć - zapewniał nas Przemysław Leyko, który dyrektorem Szpitala Powiatowego im. Matki
Teresy z Kalkuty w Drawsku Pomorskim jest od 1 lipca. Nie pojadę do Połczyna
Teresa Chmielowiec choruje od kilku lat. Pół roku temu leczyła się w drawskim szpitalu.

- Jestem bardzo zadowolona z opieki. Doktor Kindraczuk pomógł mi. Gdy miałam kryzys, pielęgniarki czuwały nade mną całą noc - opowiadała nam wczoraj. - W październiku miałam ponownie zgłosić się do szpitala na badania. Właśnie
dowiedziałam się, że mój oddział został zamknięty. Jestem przerażona. Do szpitala
w Połczynie nie chcę iść. W Drawsku mam córkę i męża, na których zawsze mogę liczyć.

Lekarskie dylematy
W czerwcu pełniący obowiązki ordynatora Andrzej Kindraczuk i dwaj młodzi lekarze
pracujący z nim na oddziale wewnętrznym złożyli wypowiedzenia. - Nie chodziło o podwyżkę płac - zapewnia dr Kindraczuk. - Zwolniliśmy się ze względu na nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo pacjentów. W oddziale leczyło się 200 pacjentów miesięcznie. Kiedyś opiekowało się nimi sześciu lekarzy. Od roku pracowało
trzech, w tym tylko jeden z drugim stopniem specjalizacji. - Brakuje podstawowego
sprzętu. Wielokrotnie stawałem przed dylematem, komu założyć holter, a komu nie.
Przez rok czekaliśmy na wzmocnienie składu. Dalej nie można leczyć w takich warunkach. Za duże ryzyko - wyjaśnił przyczynę odejścia dr Kindraczuk.

Zła atmosfera i układy

- Dobrego zespołu nie można skompletować szybko. Proponowałem już pracę kilkunastu lekarzom. Jeden z byłych pracowników interny, z drugim stopniem specjalizacji, nie chce wrócić do pracy, tłumacząc to złą atmosferą w szpitalu. Oferowałem niemałe pieniądze - 10 tysięcy miesięcznie bez dyżurów - mówi Przemysław Leyko.

Dyrektor przyznaje, że martwią go niezdrowe układy w szpitalu. - Będę musiał się
z tym zmierzyć - powiedział nam. Co dalej? Od 1 października pracę w szpitalu podjął dr Andrzej Hnatyszyn, były ordynator w Słubicach. Dwaj kolejni specjaliści mają przyjść w przyszłym tygodniu. Dzięki nim oddział ma szansę na ponowne
otwarcie. Dzisiaj o losach placówki debatować będzie Rada Społeczna Szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!