Ogrzewanie: Pieniądze uciekają przez okna

Nie ta kolejność!

Moim zdaniem, wykonanie ocieplenia budynku bez równoczesnej wymiany zniszczonych okien, przez które "ucieka" znaczna część ciepła mija się z celem. Ale to jest moje zdanie - dziennikarza, ale też absolwenta Wydziału Budownictwa Lądowego i Inżynierii Sanitarnej. Urzędników nie udało mi się przekonać. W TBS obowiązuje kolejność zgłoszeń. I koniec. Szkoda mi pani Danuty, bo wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku też będzie musiała pokryć niedopłatę za 2011 r.
KRZYSZTOF BEDNAREK

Danuta Pawłowska jest poważnie chora. Niedawno przeszła operację tarczycy, ma zaawansowaną miażdżycę i zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa. Kobieta samotnie wychowuje 14-letnią córkę. Utrzymuje się z renty chorobowej (611 zł) i z alimentów na córkę (450 zł).

Płaci 258 zł czynszu za 29 -metrowe mieszkanie komunalne, 100 zł miesięcznie za prąd i gaz. Resztę przeznacza na życie i utrzymanie dziecka. Nie wykupuje wszystkich lekarstw, które przepisał jej lekarz, bo nie wystarcza jej na to pieniędzy. - Informacja o tym, że będę musiała zapłacić dodatkowo 1.400 zł spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Nie spałam kilka nocy. To dla mnie dramat - powiedziała nam Danuta Pawłowska.

Na prośbę lokatorki - zarządca lokalu - Towarzystwo Budownictwa Społecznego zgodziło się na rozłożenie należności na raty. Ale dodatkowa opłata wysokości 120 zł miesięcznie, to dla pani Danuty też bardzo duża kwota. Lokatorka poprosiła, by TBS zdemontowało grzejnik w jej mieszkaniu. - Jakoś sobie poradzimy. Zimą z córką cieplej się ubierzemy. Włączymy grzejnik elektryczny. Na pewno wyjdzie taniej - argumentowała. Niestety, na takie rozwiązanie nie pozwalają przepisy.

W przypadku Danuty Pawłowskiej ustalenie przyczyny wysokiego zużycia ciepła jest proste. Jest to mieszkanie w szycie budynku, na najwyższej kondygnacji. Ściany i stropodach budynku są nieocieplone. Najgorsze jednak są spróchniałe i nieszczelne okna, przez które wydostaje się znacząca część ciepła. Danuta Pawłowska mieszka w bloku przy ul. Stanisławskiego 4B od sześciu lat.

- Po rozwodzie z mężem przez kilkanaście lat błąkałam się po stancjach. Kiedy w końcu udało mi się uzyskać mieszkanie komunalne, byłam szczęśliwa - wspomina kobieta. Wkrótce jednak okazało się, że mieszkanie ma sporo wad. Trudno je ogrzać, a w dodatku ciepło ucieka przez nieszczelne okna. W 2006 r. kobieta złożyła w TBS podanie o wymianę okien na nowe. Jej podanie zostało przyjęte. Do tej pory jednak prace nie zostały wykonane.

- Mamy podania lokatorów na wymianę 800 okien. W tym roku przeznaczymy na ten cel 100 tysięcy zł z dotacji z Urzędu Miejskiego. W tej chwili realizujemy zamówienia 2005 r. - powiedział nam Andrzej Kołodziejczyk, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

To, że pani Danuta znajduje się w trudnej sytuacji życiowej, dla spółki nie ma znaczenia. Tutaj obowiązuje kolejność zgłoszeń. - My nie jesteśmy opieką społeczną - tłumaczy prezes Kołodziejczyk. - Na remonty mamy w tym roku tylko 437 tys., a potrzeby są ogromne.

Nie ma również większego znaczenia to, że wspólnoty mieszkaniowe budynków przy ul. Stanisławskiego 4A i 4B podjęły uchwały dotyczące ocieplenia budynków. Budynek 4A jest już ocieplony, a budynek 4B będzie ocieplany wkrótce. jak się jednak dowiedzieliśmy, termomodernizacja nie obejmuje wymiany spróchniałych okien.

- W mieszkaniu przy ul. Stanisławskiego 4B/18 okna wymienimy w przyszłym roku. Chyba że ktoś z listy oczekujących znajdujących się przed panią Pawłowską zrezygnuje z usługi. Wówczas jest szansa na przyspieszenie prac - powiedział nam prezes Kołodziejczyk.

Nieruchomości z Twojego regionu