W sobotę, 19 marca, koszalińscy policjanci zostali wezwani do kościoła parafialnego pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Koszalinie. Po raz trzeci w ciągu ostatnich czterech lat ktoś włamał się do kościelnej skarbony, która stoi niedaleko wejścia do kaplicy adoracji. Użył mocnego, ostrego narzędzia i wyłamał z niej zamek.
– Średnio w ciągu tygodnia wierni wrzucają do skarbony około 400-500 złotych. Szacujemy, że taka właśnie kwota została skradziona – wskazał ks. Henryk Romanik, proboszcz katedry.
– Pieniądze te przeznaczamy między innymi na pomoc osobom ubogim, a w ostatnim czasie również na wsparcie uchodźców, którzy uciekli z Ukrainy przed dramatem wojny.
Proboszcz dodał, że za złodzieja już się pomodlił.
– To ważne, by nie czuć gniewu. Gniew może przerodzić się w nienawiść. Modlę się za tego człowieka, choć nie rozumiem, co trzeba mieć w głowie, by sięgnąć po cudze pieniądze, przeznaczone na pomoc w zaspokojeniu tak ważnych potrzeb w trudnym czasie – podkreślił ks. Henryk Romanik.
Czynności w tej sprawie prowadzili kryminalni z I komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Ślady były dwa – monitoring miejski uchwycił 30-letniego mężczyznę, doskonale znanego mundurowym. Koszalinianin był już notowany za kradzieże. Kolejnym tropem były zeznania kościelnego.
– Kilka dni wcześniej zauważył mężczyznę, który dziwnie się zachowywał. Obserwował kościół. Kościelny zapytał, czy może mu jakoś pomóc. Młody mężczyzna zaczął wymijająco odpowiadać, że chce wziąć ślub i sprawdza wolne terminy – mówi st. asp. Rafał Skoczylas, oficer prasowy KMP w Koszalinie.
Rysopis się zgadzał. Policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca Koszalina.
- Ustalono że mężczyzna od marca 2022 roku dokonał sześciu kradzieży. 30-latek czekał na odpowiedni moment, kiedy w świątyni nikogo nie było i okradał skarbonki, do których wierni wrzucali datki. Według ustaleń ukradł około 1300 złotych – informuje st. asp. Skoczylas.
Trzykrotnie okradł skarbony w kościele p.w. Św. Kazimierza w Koszalinie, dwukrotnie w kościele p.w. Świętego Ducha i raz w katedrze. Mężczyzna przyznał się do winy i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Sprawca może mieć sporo czasu na pokutę - grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy został przekazany do prokuratury. Sprawca został objęty policyjnym dozorem.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?