To akcja, o którą tuż po tragedii, zabiegał dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku, Tomasz Bobin: - Jedyne co możemy zrobić pochylając się nad tragedią bliskich tych rybaków, to wydobyć ich ciała - mówił. Za pośrednictwem ministerstwa infrastruktury, poprosił o pomoc MON, a dokładnej Marynarkę Wojenną. Zgoda okazała się formalnością, operacja na morzu zostanie przeprowadzona w ramach ćwiczeń.
Przypomnijmy, tragedia kołobrzeskiego kutra Koł -31 rozegrała się 19 grudnia, ok. 30 mil na północ od Gąsek. Z nieznanych dotąd przyczyn, 11 - metrowy kuter zaczął nabierać wody i wciągu kilku minut zatonął. Z czterech rybaków ocalało dwóch. Dotąd nie odnaleziono ciał 57 - letniego szypra i 43 - letniego starszego rybaka.
W poniedziałek miejsce, w którym znajduje się wrak kutra zlokalizował okręt hydrograficzny MW ORP Arctowski. - Namierzył wrak na głębokości ok. 60 metrów. Określił parametry jego pozycji przy pomocy echosondy wielowiązkowej. Przygotował pole do działania dla okrętu ratowniczego - powiedział nam kmdr por. Bartosz Zajda. ORP Piast dziś po południu wyruszy w precyzyjnie wskazane miejsce. Jeśli pozwoli na to pogoda, jego załoga jutro przystąpi do badania wraku. - Będziemy wykorzystywać nasze systemy podwodne aby na potrzeby Urzędu Morskiego zbadać wrak. W grę wchodzą nurkowania, wykorzystanie zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego - mówił kmdr Zajda.
Pytany o poszukiwanie ciał rybaków, którzy w chwili tragedii najprawdopodobniej znajdowali się na kutrze, odpowiedział: - To bardzo delikatna sprawa, ale jeśli odkryjemy ciała, oczywiście natychmiast uruchomimy procedury zmierzające do ich wydobycia. Podobnie postąpiliśmy w przypadku ciała rybaka, ofiary zatonięcie kutra CHY-8, latem ub. roku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?