Otwierane z początkiem tego roku z wielką pompą szczecineckie centrum okulistyczne (poradnia wraz z oddziałem) z miejsca zdobyło rzesze pacjentów. Magnesem okazało się to, że centrum - pierwsze w dziejach Szczecinka - w ogóle powstało, to że ma nowoczesny sprzęt i uznanych fachowców ściągniętych z kliniki w Bydgoszczy. A przede wszystkim tym, że w debiutującej placówce nie było na początku dużych kolejek oczekujących na zabieg.
To się szybko zmieniło. Już kilka miesięcy temu pisaliśmy, że w przychodni pacjentom terminy wizyt wyznaczane są na rok… 2013. Szybko też rosła kolejka na oddziale. - W tych dniach nasi lekarze zoperowali ostatnich 8 pacjentów, na których pozwalał tegoroczny kontrakt z NFZ - mówi dr Paweł Szycko, prezes firmy Podimed, która centrum okulistyczne prowadzi. - W sumie różne zabiegi przeszło od początku roku około 200 osób, a kolejka oczekujących jest dwukrotnie większa. Terminów żadnych im nie wyznaczamy, bo czekamy na renegocjację umowy z Funduszem Zdrowia. Liczymy na to, bo inaczej oddział będzie do końca roku stał pusty. Obecna umowa z NFZ obowiązuje 3 lata, co miesiąc na zabiegi okulistyczne w Szczecinku przeznacza 52 tys. zł.
Szef Podimedu mówi, że w przychodni tak odległe terminy wizyt wyznacza się, bo NFZ nakazuje rejestrować wszystkich zgłaszających się. Kiedyś zapisy odbywał się raz na kwartał, ale wtedy przy rejestracji działy się dantejskie sceny i Fundusz nakazał zmienić system. Kolejka więc rośnie do monstrualnych rozmiarów. - Efekt jest taki, że wielu pacjentów za pół roku zapomina, kiedy mają się zjawić u lekarze - twierdzi dr P. Szycko.
Chorzy, którzy się zdecydują na wizytę prywatną i zapłacą za nią z własnej kieszeni także czekają na przyjście przynajmniej kilka miesięcy. - Po prostu wydolność okulistów jest ograniczona - mówi dr P. Szycko. - Moją ambicją jest stworzyć mocny ośrodek okulistyczny, a dobrych lekarzy nie przyciąga możliwość przepisania okularów, tylko szansa na operowanie, a tej bez dobrego kontraktu szpitalnego nie ma.
- Świadczeniodawca nie może wyczerpać rocznego kontraktu w ciągu pół roku, ponieważ ma obowiązek systematycznego i ciągłego realizowania umowy przez cały okres jej obowiązywania - mówi Małgorzata Koszur, rzecznik prasowa szczecińskiego oddziału NFZ. Podimed w zakresie wykonywanych świadczeń usuwania zaćmy ma obowiązek sprawozdawać kolejkę medyczną do tych świadczeń, czyli średni czas oczekiwania oraz liczbę osób oczekujących. Z ostatniego złożonego do publikacji w internecie sprawozdania wynika, iż rzeczywisty średni czas oczekiwania do planowego zabiegu usunięcia zaćmy, tj. okres między zapisaniem pacjenta do kolejki medycznej a wykonaniem świadczenia, wynosi w tej placówce 35 dni, co wobec wynoszących nierzadko kilkaset dni okresów oczekiwania u wielu innych świadczeniodawców w Polsce, jest okresem bardzo krótkim.
M. Koszur wyjaśnia także, że wszystkie dodatkowe pieniądze i fundusze niewykorzystane przez innych świadczeniobiorców NFZ przeznacza na świadczenia ratujące życie i niepodlegające limitom - czyli świadczenia w oddziałach intensywnej opieki medycznej, leczenie nowotworów, w tym chemioterapia, porody, opieka nad noworodkiem, zabiegi kardiologii inwazyjnej i przeszczepy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?