Ołeksandr Usyk podpisał kontrakt na walkę stulecia z Tysonem Furym. Co na to Brytyjczycy?

Negocjacje między Usykiem a Furym od wielu miesięcy nie układają się pomyślnie, ale jest szansa, że ​​Ukrainiec przybliżył rozwiązanie tej historii. Menedżer „Wąsika” Egis Klimas ujawnił, że jego klient podpisał już kontrakt na walkę z „Gypsy Kingiem”.

„Tak, wszyscy chcemy, aby ta walka się odbyła. Dziękuję firmie promocyjnej Skill Challenge Promotions za trud włożony w organizację tej walki. Chcę tylko, żeby cały świat wiedział, że wszystko jest podpisane i certyfikowane przez zespół Usyka”

– napisał Klimas na Twitterze.

Agencja promocjna Skill Challenge Promotions znana jest z zawierania oddzielnych umów z każdym zawodnikiem, aby uniknąć sporów. Oznacza to, że teraz to „Król Cyganów” musi wykonać ruch powrotny. Pytanie tylko, czy w ogóle podpisze kontrakt. Promotor Brytyjczyka, Frank Warren, tydzień temu dał do zrozumienia, że ​​jego klient nie wystąpi w turnieju w Arabii Saudyjskiej, ponieważ impreza zostanie przełożona na styczeń.

Pierwotnie planowano, że w grudniowym Super Turnieju w Arabii Saudyjskiej dojdzie do starcia Usyk vs Fury oraz Anthony Joshua vs. Deontay Wilder. Donoszono również, że zwycięzcy tych walk mogliby następnie zmierzyć się ze sobą. Agencja nie podała dokładnej daty.

– Nie będzie walczył na gali Skill Challenge w grudniu, ponieważ mówi się o przeniesieniu gali na styczeń. Ich szef boksu, Amer Abdallah, powiedział, że prawdopodobnie przeniosą to na pierwszy kwartał 2024 roku, to zależy od nich. Książę Khaled to fantastyczny człowiek, naprawdę go lubię, ale skoro musimy iść dalej, to coś ogłośmy

– powiedział Warren portalowi talkSPORT.

Ukrainiec miesiąc wcześniej porozumiał się z saudyjską agencją Skill Challenge. Wtedy nie ogłaszał planów walki z Furym, ale oświadczył, że planuje zostać zunifikowanym mistrzem świata:

– To dla mnie wielki zaszczyt i radość, że mogę wrócić do Królestwa Arabii Saudyjskiej. To świetna okazja, aby pracować z Jego Wysokością Księciem Khaledem i osiągnąć nasz cel, jakim jest zdobycie tytułu WBC wagi ciężkiej i zostanie niekwestionowanym mistrzem świata. Nie mam wielkich planów. Jak samuraj, mam tylko ścieżkę.

– stwierdził Usyk.

A promotor Matchroom Boxing, Eddie Hearn, poinformował, że turniej odbędzie się nawet bez walki Usyka z Furym, bo w przypadku odmowy „Króla Cyganów”, „Wąsik” miałby walczyć z obowiązkowym pretendentem IBF Chorwatem Filipem Hrgoviciem. Jednocześnie Usyk musi najpierw pokonać obowiązkowego pretendenta – Brytyjczyka WBA Daniela Dubois. Ta walka odbędzie się 26 sierpnia na Tarczyński Arenie we Wrocławiu.