Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Onet: To świadek, a nie jasnowidz Krzysztof Jackowski, pomógł odnaleźć ciało Piotra Woźniaka-Staraka

AIP
Wideo
od 16 lat
To uczestnik nocnych regat na jeziorze Kisajno, a nie jasnowidz Krzysztof Jackowski, pomógł odnaleźć ciało Piotra Woźniaka-Staraka - podaje Onet.pl.

Gdy członkowie Grupy Specjalnej Płetwonurków RP odnaleźli w jeziorze Kisajno ciało Piotra Woźniaka-Staraka, słynny jasnowidz Krzysztof Jackowski ogłosił na YouTube, że udało się to dzięki jego zaangażowaniu w sprawę i sporządzonej przez niego mapie. Według ustaleń Onetu, to nieprawda.

"Mapę, która okazała się pomocna przy poszukiwaniach ciała, stworzył i przesłał płetwonurkom świadek, który w dniu śmierci milionera brał udział w odbywających się w tym czasie w okolicach Giżycka 24-godzinnych regatach" - czytamy na portalu.

Mężczyzna wraz ze znajomymi widział ok. godz. 2 w nocy, jak w nocy motorówka, z której miał wypaść Piotr Woźniak-Staraka, obracała się dookoła. Wówczas - według jego relacji - zawiadomił służby, które pojawiły się na miejscu dopiero ok. godz. 4 nad ranem.

- Siadłem z kolegami i wspólnie zaczęliśmy przypominać sobie dokładną trasę, jaką przebyliśmy. Chcieliśmy ustalić, gdzie dokładnie byliśmy w momencie, gdy dostrzegliśmy motorówkę. Na tej podstawie przygotowaliśmy mapę i wysłaliśmy ją płetwonurkom. Następnego dnia, kiedy znaleziono już ciało, zadzwonił do mnie jeden z nich i podziękował, bo nasze ustalenia okazały się przydatne - powiedział w rozmowie z Onetem świadek zdarzenia.

Tę wersję potwierdził anonimowo jeden z płetwonurków.

Okazuje się, że mapki stworzone przez Krzysztofa Jackowskiego, którego rodzina poprosiła o pomoc, były bezużyteczne.

- Pierwsza sporządzona przez niego mapa była kompletnie nietrafiona. Punkt, który wskazywał, był oddalony od rzeczywistego miejsca znalezienia zwłok o kilka kilometrów. A druga mapa? W ogóle do nas nie dotarła… Dowiedzieliśmy się o niej już po zakończeniu akcji. Zresztą i tak okazało się, że była bardzo ogólna i wskazywała bardzo duży obszar - podkreśla rozmówca Onetu.

Przypomnijmy: Ciało Piotra Woźniaka-Staraka, który w nocy w niedzielę 18 sierpnia wypadł z motorówki na jeziorze Kisajno w okolicach Giżycka, zostało odnalezione po pięciu dniach poszukiwań. Uroczystości pogrzebowe milionera odbędą się w czwartek i w piątek.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Onet: To świadek, a nie jasnowidz Krzysztof Jackowski, pomógł odnaleźć ciało Piotra Woźniaka-Staraka - Portal i.pl