Opłata emisyjna wchodzi w życie - NOWY PODATEK OD PALIW. Podatek paliwowy poskutkuje droższym paliwem? Będzie drożej na stacjach - O ILE?

Ustawa o biokomponentach i biopaliwach, która 6 czerwca została przyjęta przez Sejm, wiąże się z wprowadzeniem opłaty emisyjnej od paliw. Rząd podkreśla, że pieniądze uzyskane z opłaty zostaną przeznaczone na walkę ze smogiem. Założenia ustawy przewidują powtanie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, do którego miałoby trafić 15 procent środków z opłaty, natomiast pozostałe 85 procent do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

• 231 posłów było za
• 199 posłów było przeciw
• 2 posłów wstrzymało się od głosy

Opłata emisyjna wyniesie 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na krajowy rynek. W praktyce oznacza to, że do litra paliwa dochodzi kolejna opłata w wysokości 10 groszy. Kierowcy zastanawiają się, czy wprowadzenie kolejnego podatku doprowadzi do wzrostu cen paliw na stacjach benzynowych.

Przypomnijmy, że w maju prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, deklarował, że koncern nie przerzuci opłaty na konsumentów.

Ocena Skutków Regulacji projektu ustawy wskazuje, że w 2019 roku rząd dzięki nowelizacji planuje zebrać 1,7 mld złotych, z czego do Funduszu Niskoemisyjnego Transportu trafi 340 mln złotych. Kolejne 10 lat miałyby przynieść przychody rzędu 6,75 mld zł dla FNT.

Dzięki wprowadzeniu ustawy możliwe będzie utworzenie stref czystego transportu przez samorządy w miastach. Wjazd do nich może zostać ograniczony dla pojazdów z tradycyjnym napędem poprzez pobieranie opłat. Taka opłata, według zapisu w ustawie, nie mogłaby być wyższa niż 2,50 zł za godzinę, a jej pobieranie możliwe będzie w godzinach 9-17. Tym samym posłowie zrezygnowali z dobowej opłaty, której wysokośc wynosić miała 25 złotych.