Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłaty klimatyczne w opałach. Gminy w regionie mogą sporo stracić

Sylwia Zarzycka [email protected]
Samorządy obawiają się mniejszych wpływów z „klimatycznego”
Samorządy obawiają się mniejszych wpływów z „klimatycznego” Radek Koleśnik
Czy uproszczenia przepisów meldunkowych oznaczają początek końca opłaty klimatycznej? Nadmorskie gminy w naszym regionie mogą sporo stracić.

- Po zmianach w przepisach będziemy mieli problem ze skontrolowaniem, czy kwaterodawca pobiera opłatę klimatyczną, czy też nie - przyznaje Adam Budka, sekretarz gminy Kołobrzeg. Dlaczego? Ponieważ w życie weszły przepisy, które znacznie upraszczają procedury meldunkowe, a w przypadku turystów i wczasowiczów całkowicie zniosły obowiązek meldunkowy.

Przed zmianą przepisów osoba, która przyjmowała turystów, musiała ich zameldować (był to obowiązek) i na tej podstawie pobrać opłatę klimatyczną i wpłacić ją do gminy lub miasta. Na podstawie książki meldunkowej było wiadomo ilu wczasowiczów i przez ile dni gościła. Teraz osoby, najczęściej pracownicy urzędów gminy i miasta, które kontrolowały pod tym względem kwaterodawców, nie będą w stanie komukolwiek udowodnić, że machnął ręką na "klimatyczne". A gra toczy się o niemałe pieniądze. Do kasy Urzędu Gminy w Kołobrzegu, z tego tytułu trafia rocznie ok. 8 mln złotych. W innych nadmorskich gminach turyści zostawiają nieco mniej pieniędzy, ale prawie zawsze jest to przynajmniej milion złotych rocznie.

- Dalej będziemy podpisywać umowy z kwaterodawcami na pobór tej opłaty, ale jak będzie wyglądała kontrola? Nie wiem. Na pewno nikt nie będzie biegał po plaży za turystami, pytając, czy zapłacili, czy też nie - mówi Adam Budka. Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego Urzędu Miasta liczy na to, że uproszczenie przepisów niczego w kwestii klimatycznego nie zmieni. - Myślę, że nie będzie to miało wpływu na tych, którzy tę opłatę pobierają, bo im się to po prostu opłaca - mówi rzecznik. Chodzi o to, że inkasenci dostają prowizję od tego, co przyniosą do magistratu. Jest przekonany, że duże hotele, pensjonaty, sanatoria niczego w swoich procedurach pod tym względem nie zmienią. A z kontrolą mniejszych zawsze był problem. Leszek Walkiewicz z Urzędu Miasta w Darłowie liczy się z tym, że w tym roku "klimatycznego" będzie mniej. - Bo jeśli ktoś nie będzie chciał pobierać klimatycznego, to nie będzie dla niego żadnych sankcji - mówi. - Szkoda, że w tej kwestii ustawodawca nie dał samorządom możliwości ustalenia zasad poboru klimatycznego. Możemy jedynie określać jego stawki - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!