Do ponownego rozpoznania, bowiem wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Koszalinie już w grudniu 2018 roku. Marek K. i Katarzyna W. zostali wówczas skazani za to, że w okresie od 16 stycznia do 18 marca 2016 roku w Drawsku Pomorskim znęcali się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad synami kobiety - sześcioletnim i ośmioletnim. Ona biła pasem, szarpała, popychała. On poniżał, gryzł palce kończyn sześciolatka, zamykał go w łazience i przez wiele godzin kazał siedzieć w wannie z zimną wodą. Kazał dziecku klęczeć z rękami w górze, biegać w nocy po polu. Wkładał dziecku ręce do ust w trakcie posiłku, wywołując tym wymioty. Kazał jeść surowe mięso, wsypywał chłopcom do ust pikantne przyprawy, woził w bagażniku samochodu. Wskutek pobicia jeden z chłopców doznał stłuczenia serca, płuc, urazów głowy i wielu złamań. Dramat maltretowanych i katowanych dzieci rozegrał się w hostelu dla ofiar przemocy w Drawsku Pomorskim.
Sąd w całości podzielił kwalifikację prawną, którą prokuratura przyjęła w akcie oskarżenia. Uznał oskarżonych – Marka K. i Katarzynę W. za winnych działania wspólnie i w porozumieniu oraz przyjął, że najpierw znęcali się nad dziećmi, a w ostatniej fazie usiłowali pozbawić życia. On został skazany na 25 lat, ona na 15.
- Zapewniam, że każdy prokurator, który miał możliwość zapoznać się z aktami tej sprawy, będzie nosił tragedię tych dzieci w głębi serca. Działania sprawców nacechowane były ogromną brutalnością – powiedziała po ogłoszeniu wyroku prokurator Ewa Burdzińska.
Na wniosek ministra sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, prokurator skierował apelację w której domagał się dożywotniej kary więzienia dla Marka K. i kary 25 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny W. - Sąd Apelacyjny w Szczecinie podzielił argumentację prokuratora wobec Marka K., uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Koszalinie – informuje biuro prasowe Prokuratury Krajowej. - Sąd Apelacyjny w Szczecinie nie uwzględnił apelacji prokuratora w sprawie Katarzyny W. i zmienił kwalifikację prawną popełnionego przez kobietę czynu, uznając, że nie działała ona z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia swojego syna. W konsekwencji Sąd obniżył karę więzienia i skazał Katarzynę W. na 14 lat pozbawienia wolności.
We wtorek w Sądzie Okręgowym w Koszalinie ponownie na ławie oskarżonych zasiadł Marek K. Proces nie będzie toczył się jednak od początku - wina jest przesądzona, skład orzekający zdecyduje zaś o wymiarze kary. Ze względu na dobro małoletnich ofiar, proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
– Sąd zaplanował przesłuchanie biegłych. Z powodu nieobecności jednego z nich wyznaczony został kolejny termin rozprawy – poinformował sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie.
Do sprawy wrócimy w grudniu.
Zobacz także: Konferencja Stanisława Gawłowskiego i Tomasza Sobieraja ws. KOWR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?