Taka decyzję podjął po serii spotkań z włodarzami miasta i z mieszkańcami osiedla Podczele, sąsiadującego z lotniskiem, na które miałby się przenieść festiwal po ubiegłorocznym opuszczeniu amfiteatru.
Jeszcze tydzień temu rozważano oddanie organizatorom Sunrise 40 ha lotniska w 3 - letnią dzierżawę. takie plany zyskały też przychylność Rady Osiedla, ale wśród mieszkańców Podczela przeciwnych organizacji Sunrise na lotnisku, padły nawet hasła o konieczności zwołania referendum.
We wtorek, rzecznik prezydent Kołobrzegu Anny Mieczkowskiej Michał Kujaczyński rozesłał do mediów oświadczenie, z którego wynika, że pani prezydent przychyla się do dzierżawy lotniska tylko w 2019 r. i to na czas trwania festiwalu, przygotowań do niego i sprzątania po nim. Anna Mieczkowska chce jeszcze skonsultować tę decyzję z klubami radnych.
- Na kolejnych spotkaniach z mieszkańcami pokazywałem nasze plany, wielokrotnie mówiłem o wysokich standardach bezpieczeństwa, o współpracujących z nami służbach z policją na czele, obiecałem, że jedyną drogą dojazdową na teren festiwalu będzie ta przez Bagicz, że ją nawet wzmocnimy, przygotujemy - mówi Krzysztof Bartyzel. - Niczego nie chcę robić za plecami mieszkańców. Robię co w mojej mocy, byśmy po opuszczeniu amfiteatru, który nas ograniczał, mogli zostać w Kołobrzegu. Ale dłużej nie mogę już czekać na wiążącą decyzję.
Więcej już wkrótce.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Kołobrzeg: W Podczelu zostało zorganizowane spotkania organizatorów Sunrise Festival z mieszkańcami osiedla
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?