Drawa nie przestraszyła się ani tego, że gra z liderem, ani też tego, że toczyła walkę na wyjeździe. Od pierwszego gwizdka arbitra podopieczni trenera Grzegorza Kwiatkowskiego uzyskali przewagę optyczną. Pierwszy groźny strzał na bramkę Orkana oddał Jureczko. Po kwadransie gry inicjatywę przejęli gospodarze. W 16. min udało im się także pokonać Kowalskiego. Da Silva wykończył ładną kombinacyjną akcję Orkana, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. W 60. min Drawa straciła zawodnika. Podczas wślizgu zdaniem arbitra faulował Kurant i zobaczył on czerwoną kartkę.
W końcówce spotkania znów Drawa miała przewagę. Orkan mądrze się bronił. Niebezpiecznie z dystansu uderzali Kiczyński i Close. Kontry gospodarzy były groźne. Na szczęście dla Drawy dobrze w bramce spisywał się Adrian Kowalski. - Po meczu żegnały nas brawa publiczności. Cóż z tego, skoro nie zdobyliśmy żadnego punktu - skomentował to spotkanie trener Kwiatkowski.
Orkan Rumia - Drawa Drawsko 1:0
1:0 Da Silva (19.). Czerwona kartka: Kurant (60, za faul).
Drawa: Kowalski - Kurant, Kowalczyk, Kiczyński, Mroch, Jureczko (82. Zynger), Hermanowicz (85. Dudka), Kapeliński, Peppe, Wawreńczuk (82. Węglowski), Michorek (46. Close).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?