"Chcę nawiązać do informacji, z której dowiedziałem się, że pan prezydent w trosce o miejsca pracy chce w Koszalinie przy ul. Słowiańskiej budować regionalną spalarnię odpadów" - czytamy w liście mieszkańca z osiedla Wenedów (nazwisko do wiadomości redakcji; dodajmy, że ul. Słowiańska jest w pobliżu osiedla Wenedów).
"Informuję o już istniejącej spalarni odpadów w Koszalinie przy ul. Wenedów w firmie MEDEN INMED. Budynek, w którym odbywa się spalanie (bez względu na porę roku - również latem) znajduje się obok bloków mieszkalnych KTBS, w odległości do 100 metrów, komin wylotowy na wysokości II piętra, a wokoło budynki trzy- i czteropiętrowe.
Przy słabej pogodzie i wietrze mamy wszystkie dymy w mieszkaniach. A dym jest czarny z zapachem plastiku lub innej chemii i to jest kłopotliwe. Spalanie trwa kilka minut, czasami we wczesnych godzinach rannych, a nawet w samo południe."
Co na to prezes firmy Wiesław Zinka? - To jest nasza kotłownia, a nie żadna spalarnia odpadów - zapewnia.
- Jest oficjalnie zgłoszona, zalegalizowana. Podczas rozpalania zadymienie się zdarza. Ale zapewniam, że palimy naszym drewnem albo groszkiem ekologicznym, nie ma mowy o żadnych odpadach. Po sąsiedzku działa przemysł przetwórczy, być może zapachy są stamtąd. A mieszkaniec, jeżeli ma wątpliwości, może w każdej chwili do nas przyjść i sprawdzić w naszej kotłowni, czym palimy. Naprawdę nie mamy sobie nic do zarzucenia.
A co do regionalnej spalarni odpadów, która jest w planach - przypomnijmy, że nie jest jeszcze przesądzona jej lokalizacja. Miasto bierze także pod uwagę lokalizację przy ul. Mieszka I, w pobliżu instalacji ciepłowni miejskiej. Z tym, że - jak zastrzegł prezydent na naszych łamach - na decyzję o lokalizacji nie będą mieli wpływu mieszkańcy, a opinie fachowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?