Najpierw zeznawał oskarżony Damian. Był 9 marca 2012 roku około godz. 18. - Zadzwonił do mnie Płuco. Tak go nazywali. Z widzenia tylko go znałem. Chciał pogadać. Powiedziałem, żeby do mnie do domu przyszedł. Przyszedł z nieznanym mi mężczyzną - opisywał.
Zgodnie z zeznaniami oskarżonego mężczyźni wtargnęli do jego mieszkania. Byli uzbrojeni - w pistolet gazowy i pałkę teleskopową. Jeden miał mieć na głowie kominiarkę. Doszło do szarpaniny. - Moja dziesięcioletnia siostra była przerażona. Prosiła, bym ją obronił. Chwyciłem nóż z kuchni - zeznawał oskarżony.
Ofiarom zadał po kilka ciosów nożem. Wykrwawili się. Matka Damiana wezwała policję. Chłopak został aresztowany.
W sprawie badany jest drugi wątek - choć oskarżony twierdzi, że nie znał sprawców, możliwe jest, że doszło między nimi do porachunków na tle narkotykowym.
Za zabójstwo Damianowi R. grozi kara więzienia od 8 do 15 lat, 25 lat lub dożywocie. Jego obrońca dążyć będzie do udowodnienia, że jego klient działał w obronie własnej.
Czytaj też >>> 20 - latek oskarżony o podwójne zabójstwo
Czytaj też >>> Tragiczna bójka na noże w Kołobrzegu. Są już zarzuty dla 20-latka [zdjęcia]
Relacja z procesu w czwartkowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?