Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie pięć hektarów na cmentarz w Koszalinie. Dalej miasto już nie ma miejsca

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Cmentarz Komunalny w Koszalinie w najbliższej przyszłości powiększy się o pięć hektarów
Cmentarz Komunalny w Koszalinie w najbliższej przyszłości powiększy się o pięć hektarów Fot. Radek Koleśnik
Wiemy już, kto wykona projekt rozbudowy Cmentarza Komunalnego w Koszalinie. Właśnie rozstrzygnięto przetarg, który wyłonił wykonawcę. To już ostatnie powiększenie cmentarza na gruntach należących dziś do miasta. Co dalej?

Chodzi o 5 hektarów od ulicy Sarzyńskiej, które dziś graniczą z nową częścią koszalińskiej nekropolii. Wykonawcą dokumentacji projektowej została pracownia pracowania A-Z Projekt ALEKSANDRA ZASIMOWICZ-ZIELIŃSKA. Była to jedyna zgłoszona oferta, jej wartość określono na 179 tys. zł. - Wykonawca będzie miał 11 miesięcy na wykonanie całego projektu – mówi Robert Grabowski, rzecznik prasowy prezydenta Koszalina.

Dokument, który powstanie zaprojektować ma całą infrastrukturę, niezbędną przy budowie nowej części miejskiego cmentarza. Czyli m.in określi on miejsca na klasyczne pochówki oraz kolumbaria, wyznaczy całą infrastrukturę pieszą i tę dla pojazdów, ogrodzenia, ławki, miejsca na pojemniki na odpady, instalację wodociągową z punktami poboru wody z odpowietrzeniem i odwodnieniem (długość około 800 m).

- Oczywiście, teraz ciężko jest stwierdzić, kiedy zaczną się właściwe prace przy budowie nowej części koszalińskiego cmentarza – mówi Robert Grabowski. - Również na tym etapie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ile miejsc pochówku zostanie zlokalizowanych na tych pięciu hektarach. Odpowiedzi na oba pytania poznamy dopiero wtedy, gdy będzie gotowy projekt – dodaje rzecznik. Za to już teraz zapowiada rozbudowę ulicy Sarzyńskiej w kierunku nowej części i budowę parkingów.

Powiększenie cmentarza o te pięć hektarów rodzi też jeszcze jedno pytanie: co dalej z miejscami pochówku w Koszalinie? Bo to powiększenie będzie ostatnim powiększeniem nekropolii, którego ratusz może dokonać bazując na terenie, które dziś należy do miasta. Problem władzom jest znany, bo już w 2021 roku Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej informowało ratusz, że przy ówczesnej, pandemicznej skali umieralności w Koszalinie (1,5 tysiąca zgonów rocznie) istniejąca dziś liczba miejsc pochówków wyczerpie się do końca 2024 roku.

- Dlatego staramy się najszybciej jak to tylko możliwe zagospodarować te pięć hektarów – słyszymy do rzecznika. - I rzeczywiście, teren ten na obecną chwilę jest ostatnim miejskim terenem w tym rejonie, o który można powiększyć koszaliński cmentarz – przyznaje. Co więc potem? – To nieco odległa przyszłość, ale na pewno trzeba zająć się jej planowaniem już teraz i tak się dzieje. Bierzemy pod uwagę 16 hektarów leżących po drugiej stronie ulicy Sarzyńskiej. Kłopot w tym, że nie jest to teren miejski. Dlatego będziemy się starać w przyszłości pozyskać go stopniowo na drodze wykupu. Dziś jest to kierunek powiększenia cmentarza, który najpoważniej jest brany pod uwagę - zapowiada Robert Grabowski.

Cmentarz komunalny

Nekropolia przy ulicy Gnieźnieńskiej powstała 1897 roku (zastępując tzw. Stary Cmentarz, który w latach 1819 – 1926 funkcjonował wzdłuż dzisiejszej ulicy Kościuszki, zajmując większą część parku, który okala Koszalińską Bibliotekę Publiczną). Była ona znacznie oddalona od miasta i przez wiele lat ówcześni koszalinianie byli do niej nie najlepiej usposobieni. Decydowały o tym słabe zagospodarowanie oraz mało urokliwy teren. Dopiero po jakimś czasie powiększono cmentarne aleje i nasadzono drzewa i krzewy. Przy głównej bramie cmentarnej przez długie lat stał biały krzyż z napisem „Jezus żyje”.

Dawnych, niemieckich mieszkańców chowano tutaj jeszcze do 1947 roku ( do końca 1947 roku spoczęło na cmentarzu 3254 Niemców). W maju 1945 roku do Koszalina przyjechali pierwsi, polscy osadnicy, osiągając bardzo szybko liczbę 14 tys. 476 osób. Liczba ludności niemieckiej w tym czasie spadła z 18 tys. 600 do 7 tys. 411. Przez pierwsze powojenne lata - aż do zupełnego wysiedlenia niemieckiej ludności - na cmentarzu grzebano zarówno Polaków jak i Niemców (oficjalnie źródła informują, że w 1945 roku pochowano tutaj 421 osób, w rok później 219 osób).W latach 90. XX wieku teren cmentarza powiększono o teren leżący za torami kolei wąskotorowej, przy czym stał się on ewenementem w skali całego kraju. Przez teren cmentarza przebiegają bowiem tory, na których prowadzone są przewozy (z przerwą w latach 2001-2008).

Kilkanaście lat temu, podczas przebudowy głównej arterii miasta, ulicy Zwycięstwa, robotnicy natrafili na płyty nagrobne lub ich części, których użyto do tworzenia miejskiej infrastruktury. Odzyskane w ten sposób pomniki - wraz z poniemieckimi nagrobkami pochodzącymi z różnych koszalińskich cmentarzy ewangelickich - przewieziono na cmentarz i utworzono z nich lapidarium rzeźby nagrobnej. Uroczystego odsłonięcia dokonano 23 maja 2002 w kolejną rocznicę nadania Koszalinowi praw miejskich (w 1266 r.). Aktualnie na cmentarzu komunalnym w Koszalinie spoczywa około 60 tysięcy osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera