Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści wyłudzają na Facebooku

Agnieszka Magnuszewska
Agnieszka Magnuszewska
Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi i Karol Orzeł, informatyk podkreślają, że „lajkując” niesprawdzone posty można stać się ofiarą oszustów na Facebooku
Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi i Karol Orzeł, informatyk podkreślają, że „lajkując” niesprawdzone posty można stać się ofiarą oszustów na Facebooku Krzysztof Szymczak
Oszuści podszywają się pod fundacje zbierające pieniądze na leczenie chorych dzieci. Im więcej osób polubi ich profil na Facebooku, tym drożej go potem sprzedadzą firmom reklamowym.

Wykorzystują wrażliwość społeczną, by jak najwięcej zarobić. Zamieszczają na Facebooku fałszywe informacje o zbiórkach dla chorych dzieci, a gdy profile zyskują ogromna liczbę udostępnień i „lajków”, sprzedają go za spore kwoty. Po co? Później treść posta lub profilu jest zmieniana i wykorzystywana przez firmy reklamowe. Przy okazji udostępniane są na nim linki do oprogramowania ściągającego dane osobowe. Tak działają oszuści na Facebooku. A ich ofiarą padła ostatnio Fundacja „Dom w Łodzi”, opiekująca się bardzo chorymi dziećmi, które nie mają rodzin.

Kilka tygodni temu na Facebooku pojawił się post informujący o zbiórce pieniędzy na operację Jasia, który ma śmiertelną wadę mózgu. Każde udostępnienie tego posta miało się wiązać z przekazaniem złotówki na operację małego chłopca. Zatem osoby klikające post taka pomoc nic by nie kosztowała, gdyby...

- Gdyby to nie było oszustwo - podkreśla Jolanta Bobińska, prezes Fundacji „Dom w Łodzi”. - Post pojawił się na profilu fundacji, która nie istnieje. A w poście umieszczono zdjęcie naszego dawnego podopiecznego Dawida, który mieszkał z nami sześć lat. Byłam jego prawną opiekunką (w 2013 r. zaadaptowało go małżeństwo z Włoch - red.). W poście nadano mu inne imię i wymyślono historię, że chłopiec potrzebuje pomocy. A tak nie jest. Byliśmy bardzo oburzeni. Zawiadomiliśmy policję oraz skontaktowaliśmy się z rodzicami Dawida mieszkającymi we Włoszech. Byli zszokowani, że w takim celu wykorzystano zdjęcie ich syna. Zawiadomili więc policję o przestępstwie - mówi Jolanta Bobińska.

Pracownicy fundacji, jej wolontariusze a także osoby zaprzyjaźnione z fundacją zaczęły wpisywać pod postem, że jest to oszustwo i by nie udostępniać go dalej .

- Mimo to przez pierwsze dwa dni post udostępniło aż 18 tys. osób - zaznacza Marta Libiszowska-Jóźwiak z Fundacji „Dom w Łodzi”

Po dwóch tygodniach post udostępniło już 80 tys. osób. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie tego oszustwa.

- Najważniejsze jest ustalenie wszystkich osób, które polubiły i udostępniły post, czyli osób pokrzywdzonych. W przypadku „lajkowania” i udostępniania postu nie ponosimy kosztów, więc nie czujemy się pokrzywdzeni w sferze finansowej - podkreśla Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Jednak przy przestępstwie oszustwa nie ma granicznej kwoty. Jeśli zostaniemy wprowadzeni przez oszusta w błąd i przekażemy nawet symboliczną złotówkę, to i tak mówimy o przestępstwie zagrożonym karą od 3 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Joanna Kącka podkreśla, że jeśli chce się komuś pomóc udostępniając post na Facebooku, należy sprawdzić czy post jest wiarygodny.

- Oszuści wymyślają najbardziej perfidne historie, głównie bazując na sferze emocjonalnej i wykorzystują dobre serca - zaznacza Joanna Kącka.

Oszuści wykorzystali zdjęcie byłego podopiecznego Fundacji „Dom w Łodzi”

Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, radzi by informacje o prowadzonych zbiórkach i akcjach charytatywnych weryfikować na witrynie internetowej zbiorka.gov.pl .

- Każdy może na nią wejść i sprawdzić, czy dana fundacja istnieje i czy prowadzi akcję charytatywną - zaznacza Trela. - Nikt z nas nie ma wątpliwości, że pomaganie jest czymś wyjątkowym, ale nie wszyscy zbierający datki są ludźmi uczciwymi. Apelujemy więc do wszystkich, by byli ostrożni przekazując komuś pieniądze, ubrania i artykuły spożywcze . Od wielu lat mówi się, by uważać podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale ja apeluję, by uważać przez cały rok.

Policja dodaje, że jeśli osoby zbierające datki budzą wątpliwość, można zadzwonić na telefon alarmowy. - W takiej sytuacji na pewno na miejsce przyjedzie patrol i sprawdzi tożsamość osób prowadzących zbiórkę - zapewnia Joanna Kącka. - Jeśli zbiórka będzie legalna, to nic złego im się nie stanie. Myślę że nawet będą się czuć bezpieczniej, że ktoś nad tym czuwa. Jednak problemem są dla nas kwestie związane z internetem. Nawet jak ktoś się zorientuje, że przekazał pieniądze nie na ten cel, co chciał, to zwykle jest to niewielka kwota i tego nie zgłasza. Około 80 proc. tego typu oszustw nigdy nie zostaje ujawniona.

Dlatego straż miejska apeluje o ostrożność przy korzystaniu z Facebooka. - Mamy referat, który uświadamia dzieci w szkołach, by zastanowiły się przed „lajkowaniem” na portalach społecznościowych - mówi Artur Krajewski, zastępca komendanta straży miejskiej w Łodzi.

Post fałszywej fundacji, która zamieściła zdjęcie byłego podopiecznego fundacji „Dom w Łodzi”, zniknął z Facebooka po dwóch tygodniach.

- Próbowaliśmy zwrócić uwagę Facebooka na oszustwo w różny sposób. Jednak poskutkowały tylko komunikaty, że post jest spamem - podkreśla Karol Orzeł, informatyk współpracujący z fundacją. - Dlatego ważne, by duża liczba osób zgłaszała takie fałszywe posty jako spam.

Jak zarabiają oszuści

Karol Orzeł, informatyk współpracujący z Fundacją „Dom w Łodzi”:
- Incydent, który spotkał naszą fundację, jest symptomem popularyzacji czarnego marketingu na Facebooku. Osoby, które polubią taki posty narażone są na różne niebezpieczeństwa, jak wyłudzenie informacji i reklamy, które mogą zainstalować niechciane oprogramowanie na komputerze użytkownika. Dlatego trzeba sprawdzać, co się „lajkuje”.
Często post z dużą liczbą udostępnień jest zmieniany. Zamiast zdjęcia pojawia się reklama produktu i link do niebezpiecznego oprogramowania, poprzez które przekazujemy swoje dane osobowe. Tak tworzy się całe bazy danych, które sprzedawane są innym firmom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oszuści wyłudzają na Facebooku - Dziennik Łódzki