Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści znów aktywni w sieci. Kobieta chciała zarobić, a straciła 3 tys. zł

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Skala oszustw jest tak duża, że niemal każdy, kto wystawia ofertę sprzedaży, otrzyma przynajmniej jedną wiadomość od oszustów
Skala oszustw jest tak duża, że niemal każdy, kto wystawia ofertę sprzedaży, otrzyma przynajmniej jedną wiadomość od oszustów archiwum
Internetowi przestępcy „pracują” nawet w niedzielę. Tym razem swoją ofiarę znaleźli w gminie Mielno.

Mieszkanka gminy Mielno na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż meble. Ucieszyła się, bo znalazł się nabywca – w niedzielę, 22 maja, napisał, że kupi od niej towar. Nie mógł odebrać rzeczy osobiście, dlatego chciał przysłać kuriera. Poprosił tylko o uzupełnienie kilku danych. Kobieta, zamiast zarobić, straciła 3 tys. złotych.

– Zamiast rozmawiać przez chat przypisany do portalu, oszust rozpoczął rozmowę za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. Powiedział, że kurier przyjedzie po towar i sam go zapakuje, co już powinno wzbudzić podejrzenia – wskazuje st. asp. Rafał Skoczylas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. – Wysłał kobiecie link do strony, która łudząco przypominała bramkę płatności - witrynę banku.

Kobieta kliknęła w link i… podała dane, które umożliwiły oszustom dostęp do jej konta. Straciła 3 tys. złotych.

- Skala oszustw jest tak duża, że niemal każdy, kto wystawia ofertę sprzedaży, otrzyma przynajmniej jedną wiadomość od oszustów. Podstawową zasadą jest skierowanie rozmowy na komunikator internetowy bądź skrzynkę mailową - wskazuje st. asp. Rafał Skoczylas.

Co ciekawe, wysyłane sprzedawcom wiadomości generowane są często automatycznie. Oszuści, zazwyczaj mieszkający za wschodnią granicą, słabo posługują się językiem polskim i zdarza się im „wysyłać kuriera” po samochód, dom, a nawet… silos zbożowy.

Kolejny punkt scenariusza to wysłanie sprzedawcy wiadomości z linkiem, który skieruje go na stronę internetową z formularzem i prośbą o podanie danych - karty kredytowej, numeru i stanu konta. Po kliknięciu w wysłany link zostaniemy skierowani na bardzo dobrze wykonaną stronę, która najczęściej działa dość krótko.

- Są na niej logotypy wszystkich banków. Po kliknięciu w ikonę naszego, zostaniemy przekierowani na kolejną stronę, która do złudzenia przypomina prawdziwą witrynę banku. Po próbie zalogowania się, następuje zwłoka. Pojawia się pasek postępu, bądź informacja, że mamy czekać. W tym momencie oszuści uzyskali dane dostępu do konta - opisuje st. asp. Rafał Skoczylas, oficer prasowy KMP w Koszalinie. - Jeśli mamy wieloskładnikowe uwierzytelnianie dostępu, dodatkowy kod potwierdzający przelew, czy każdorazowe logowanie, popsuje plan oszustów. Wiele osób z tego jednak nie korzysta.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera