Chodzi o nocną i świąteczną pomoc lekarską, świadczoną w białogardzkim szpitalu. Nasza Czytelniczka opowiedziała nam historię, która przydarzyła się jej tutaj minionej niedzieli. Jej opowieść jest dość długa, bardzo emocjonalna. Sprowadza się jednak do dwóch kwestii: braku lekarza na dyżurze oraz braku konkretnej informacji dla pacjentów, a także niezbyt dobrze zorientowanej w bieżącej sytuacji załodze. Bo pacjentka otrzymała trzy różne odpowiedzi, gdy zapytała o lekarza.
Wirus z Chin w Koszalinie? Podejrzenie koronawirusa w Koszalinie. Na oddział szpitala trafił pacjent z infekcją
List przekazaliśmy, za pośrednictwem starosty powiatu, prezesowi Regionalnego Centrum Medycznego Zygmuntowi Basiowi. Prezes nie kazał nam długo czekać na wyjaśnienia.
- Przeprowadziłem szybkie dochodzenie i mam już sporą wiedzę o tym zdarzeniu - zaczął prezes.
- Faktem jest, że gdy pacjentka pojawiła się w szpitalu w nocnej i świątecznej opiece medycznej, lekarza dyżurnego nie było - przyznaje.
- Ale była to sytuacja wyjątkowa. Rano nie było pacjentów, a prawdą jest, że pełniąc dyżur świąteczny, mamy też obowiązek wyjeżdżać na wizyty domowe. Oczywiście muszą być spełnione pewne warunki: osoba starsza, niepełnosprawna, przewlekle chora. I właśnie do takiego pacjenta pojechała dyżurująca u nas tego dnia pani doktor - mówi dalej prezes. Zapewnia, że pacjentka była o tym informowana i proszono ją, by poczekała.
- Przyjmował też lekarz w Izbie Przyjęć. Ale pani - tak ustaliłem z pracującym tego dnia personelem medycznym - była wzburzona i rzuciła, że nie chce już od nas pomocy i jedzie do innego szpitala. Tak też zrobiła. Sprawdziłem, że tego dnia lekarz przyjął aż 57 pacjentów, dlatego absolutnie nie może być mowy o tym, że lekarza na dyżurze nie było. Oczywiście pacjentka mogła i miała prawo się zdenerwować, ale zapewniam, nocna i świąteczna pomoc medyczna u nas działa.
Lekarz z koszalińskiego SOR usłyszał zarzut. Pobił ratownika?
Zobacz także: Koszalin: Katarzyna Kaczmarek, koordynator oddziału neurologii Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie o profilaktyce przeciwudarowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?