Powodem wzrostu cen jest mroźna i śnieżna zima, nie tylko w Polsce i w Europie, ale również w USA. Północny-wschód Stanów Zjednoczonych to jeden z największych na świecie rynków oleju opałowego. Gdy tam temperatury spadają i rośnie zapotrzebowanie na paliwa grzewcze, to przekłada się to często na notowania w całym kompleksie paliwowo-naftowym. Także w ostatnich dniach właśnie na fali zimna rósł rynek naftowy.
Na stacjach benzynowych ostatni tydzień roku, zgodnie z przewidywaniami e-petrol.pl, przyniósł dalszą stabilizację cen paliw w sprzedaży detalicznej, jednak należy się przygotować, że wraz z dużymi podwyżkami cen diesla w polskich rafineriach na stacjach paliw pojawią się też wyższe ceny.
Z analizy e-petrol.pl wynika, że do 10 stycznia 2010 r. możemy spodziewać się średnich cen benzyny bezołowiowej 95 na poziomie 4,31-4,44 zł za litr oraz 3,92-4,18 zł za olej napędowy. Podrożeje także autogaz, którego cena powinna mieścić się w przedziale od 2,10 do 2,25 zł/l.
Według portalu e-petrol w miarę upływu czasu, w kolejnych tygodniach, ceny na rynku naftowym spadną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?