Dramat rozegrał się pod koniec kwietnia. Pan Ireneusz pracował w ogrodzie. W pewym momencie stracił równowagę i spadł z drabiny, z wysokości około 8-10 metrów. Został przetransportowany przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Pile.
- Pierwsze badanie tomografem komputerowym wykazało rozległe stłuczenie mózgowia, wieloodłamowe złamanie kości potylicznej, złamanie kości podstawy czaszki, piramidy kości skroniowej, obrzęk mózgu, obrzęk płuc, złamania w obrębie kręgosłupa, złamanie 12 żeber - piszą bliscy pana Irka. To niestety nie był koniec - badanie następnego dnia zamroziło krew w żyłach.
Pojawił się przymózgowy krwiak, który powoli rozlewał się w namiocie móżdżku. Lekarze z powodu rozległych obrażeń i silnego uszkodzenia mózgu kazali przygotować się na najgorsze… Ale organizm pana Stolarskiego się nie poddał. Jego bliscy również. - To był dla nas bardzo ciężki okres - piszą. - Ze względu na sytuację związana z koronawirusem nie mogliśmy wchodzić na oddział szpitalny. Możliwy był jedynie kontakt telefoniczny, nie mogliśmy być przy nim, nie mogliśmy go dotknąć, zobaczyć, przytulić, Gdy po dwóch tygodniach został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, nie było nas. Był sam - zszokowany, przestraszony i odizolowany.
Nasz bohater spędził w szpitalach 63 dni. 25 czerwca trafił do ośrodka rehabilitacyjnego pod Gryficami. I walczy dalej o odzyskanie sprawności. - Aktualnie Irek nie potrafi się samodzielne poruszać, ma połowiczny lewostronny niedowład, na wózku inwalidzkim potrafi wytrzymać jedynie krótki czas i potrzeba jeszcze wielu miesięcy pracy i rehabilitacji, by znów stanął na nogi - pisze Filip Marcinczak, zięć pana Irka.
Ireneusz Stolarski prowadził wcześniej aktywny tryb życia, nie potrafił usiedzieć na jednym miejscu. Uwielbiał las, przyrodę i wysiłek fizyczny. W młodości biegał w zawodach na średnich i długich dystansach, odnosząc sporo sukcesów. Teraz ta wytrwałość i siła zdobyta wówczas się przydaje. Mozolna rehabilitacja wymaga hartu ducha, ale także sporych środków finansowych. Stąd apel bliskich o pomoc w powrocie do zdrowia. - Kwota którą chcemy uzbierać pozwoliłaby nam na kolejne rehabilitacje, dodatkowe zabiegi, leki, pampersy i konsultacje lekarskie - piszą.
Na stronie zrzutka.pl uruchomili zbiórkę funduszy. Kwota, jaka jest potrzeba (40 tys. zł) to dużo, ale też szybko rośnie. - Musimy szczerze przyznać, że nie spodziewaliśmy się tak wspaniałego odzewu - piszą bliscy. Wpłat można dokonywać za pośrednictwem strony zrzutka.pl/irek
Koncert charytatywny w Filharmonii Koszalińskiej [ZDJĘCIA]
Zobacz także: Koszalin: 5. PKO Bieg Charytatywny na stadionie Bałtyku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Garmin Venu Sq 2 Music Brzoskwiniowy (100270011)
NADGARSTKOWY CZUJNIK TĘTNA Zegarek stale mierzy tę…
kup teraz

Huawei Watch GT3 Pro Elite 46mm Srebrny
Wysokowydajny inteligentny zegarek z tytanowym kor…
kup teraz

Apple Watch 8 Cellular 41mm Grafitowy z opaską sportową w kolorze...
apple watch series 8 olśniewa dużym niegasnącym wy…
kup teraz

Huawei Watch GT 3 46 mm Active Czarny
Zachwyca designem i klasyczną estetyką, zapewniają…
kup teraz

Amazfit GTS 4 mini Czarny
Amazfit GTS 4 Mini Kompaktowy i pełen mocy Ultra p…
kup teraz

Withings ScanWatch (HWA09-model 1-All-Int)
Withings ScanwatchPierwszy hybrydowy smartwatch z …