Była dyrektorka Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego Okruszek przyjęła propozycję prezydenta Janusza Gromka, by zająć się sprawami społecznymi miasta. Dokładniej zaś sprawami społecznymi, oświatą, kulturą i sportem.
Pytana o przebieg pierwszego dnia pracy odpowiedziała: - Było bardzo pracowicie. Rozpoczęłam pierwsze spotkania z szefami podległych mi jednostek. Musiałam zapoznać się ze sprawami organizacyjnymi i przygotować do bardzo konkretnych zadań, bo są pewne sprawy, pewne decyzje, które trzeba podejmować szybko.
Prezydenta zapytaliśmy z kolei o jego drugiego zastępcę, tym razem do spraw gospodarczych i komunalnych, który zajmie stanowisko opuszczone przez Tomasza Tamborskiego, który został starostą.
- Dalej prowadzę rozmowy - powiedział nam Janusz Gromek. - Byłem już bardzo blisko, wydawało mi się, że mam idealnego kandydata, ale okazało się, że fachowcy w dziedzinie budownictwa, czy inwestycji w prywatnych firmach zarabiają więcej niż ja, więc finanse pokrzyżowały mi szyki. Jest jeszcze jeden kandydat, z którym rozmawiam w tej chwili. Nazwiska nie zdradzę. Mogę tylko powiedzieć, że to człowiek z Kołobrzegu, też fachowiec w dziedzinach, na których najbardziej mi zależy. Pracował już w samorządzie, ale poza Kołobrzegiem.
Na pytanie, czy kandydat jest członkiem zwycięskiej w Kołobrzegu PO, Janusz Gromek odpowiedział szybko: - A nawet nie wiem. Raczej nie.
Prezydent nie odpowiedział, do kiedy chce podjąć ostateczną decyzję: - Nie chcę się spieszyć. To ma być ktoś, kto będzie naprawdę dobrym wiceprezydentem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?