Rynek zbożowy w Polsce, a także na świecie ogarnęła panika. Ceny zbóż i mąki rosną z dnia na dzień. Na giełdzie w Paryżu pszenica drożeje o 6 euro dziennie na tonie, przez ostatni miesiąc jej cena prawie się podwoiła.
U nas też ceny skaczą w górę. A wszystko przez opóźnione o dwa tygodnie, ze względu na pogodę, żniwa. Młynarze liczyli, że będą mieć zboża z tegorocznych żniw, a tych póki ci nie ma. Zapasy, jakie mieli z ubiegłorocznych zbiorów, już się praktycznie skończyły. Rolnicy, którzy już zebrali swoje plony nie chcą ich sprzedawać, czekają na wyższe ceny.
Dlatego PZZ w Stoisławiu podniosły ceny skupu. Od poniedziałku za tonę pszenicy płacić będą 700 zł, żyta i jęczmienia - 500 zł, a owsa - 400 zł. Dotychczas PZZ kupowały pszenicę po 450-500 zł. Podwyżki są naprawdę astronomiczne. I oznaczają podwyżki cen mąk, chleba, kasz.
- To są naprawdę bardzo wysokie ceny. Od takich nigdy jeszcze nie rozpoczynaliśmy skupu - mówi Albin Badower, prezes PZZ w Stoisławiu.
Więcej czytaj w poniedziałkowym(09.08), papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego lub na stronach e-głosu
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?