Nie jesteśmy wyjątkiem. Koszalin nie jest jedynym miastem, które boryka się z jednej strony ze skargami na niewystarczającą liczbę miejsc parkingowych, z drugiej zaś z parkingowymi ignorantami, którzy łamią przepisy, nie chcąc zaparkować kilkaset metrów od miejsca docelowego. Dziesięciolecia temu architekci miast czy osiedli nie założyli nawet, że wystarczą dwie dekady, by liczba aut się podwoiła. W ciągu dnia ciasno jest w centrum - do miasta przyjeżdżają również mieszkańcy ościennych gmin. Nie tylko do pracy, ale i do lekarza, czy na zakupy. Po południu i wieczorem zaczyna się polowanie na miejsce przy bloku, czy wieżowcu.
Czytaj też: Skargi na niewłaściwie parkujących kierowców spływają do Straży Miejskiej w Koszalinie
Po publikacji, w której pokazaliśmy problem, jaki z parkowaniem w godzinach wieczornych mają mieszkańcy bloków przy ulicach Konstytucji 3 Maja, Szerokiej i Zakole, otrzymaliśmy od mieszkańców wiele sygnałów. Przypomnijmy, obowiązuje tu strefa zamieszkania, co oznacza, że parkować można jedynie w miejscach wyznaczonych. Zdaniem niektórych mieszkańców jest ich za mało. A jeśli ktoś przepis złamie, musi liczyć się z wezwaniem na policję bądź do Straży Miejskiej. Osiedle ma swego „szeryfa”, który w ciągu zaledwie czterech miesięcy wzywał służby prawie dwieście razy. Otrzymaliśmy komentarze, w których Czytelnicy poparli taką postawę. „(...) Bezmyślność i wygodnictwo kierowców są przyczyną trudności w poruszaniu się po osiedlu. (...) Wieczorem i w nocy przed budynkami na osiedlu zastawiony jest autami każdy metr kwadratowy. Natomiast parking przed i za Komfortem świeci pustkami. Parking przy pobliskim Lidlu jest w tym czasie też prawie pusty. Nie wystarczy widzieć czubka swego nosa, trzeba rozejrzeć się i zaparkować w miejscu dozwolonym, a takich miejsc w tym rejonie na razie nie brakuje. (...)” - napisał w mailu mieszkaniec ul. Zakole.
- Strefa ruchu jest lepszym rozwiązaniem, niż strefa zamieszkania. Jak ktoś zajmie chodnik, czy zaparkuje na trawie, zapłaci mandat. Ale nie musi parkować tylko i wyłącznie na parkingu. Przy takiej liczbie aut szansa na wolne miejsce jest jak szóstka w totka - to już opinia z ul. Konstytucji 3 Maja.
W Koszalinie strefami zamieszkania (znaki: D-40, D-41) oznakowanych jest 19 ulic, a strefami ruchu (znaki: D-52, D-53) oznakowane są 22 ulice. O ewentualne zmiany wnioskować do zarządców dróg powinni sami zainteresowani.
Problemy zgłaszali nam mieszkańcy ulic Jana Pawła II. Fałata 15, Spasowskiego, Starzyńskiego, Dąbrowszczaków, Reymonta, Struga, Żeromskiego, Zwycięstwa 186 i 187. Skarżyli się zarówno kierowcy, którzy nie mają gdzie parkować, jak i... kierowcy oraz piesi, którym źle zaparkowane pojazdy przeszkadzają. - Przecież ulice i parkingi nie są z gumy. Kierowcy muszą być zdyscyplinowani, bo łamiąc przepisy, parkując na przykład na skrzyżowaniu, uniemożliwiają dojazd karetce - zauważyła pani Magdalena, mieszkanka wieżowca przy ul. Jana Pawła II. - Kiedy chodnik jest zajęty przez auto, pieszy musi wejść na jezdnię, co jest niebezpieczne. Źle zaparkowane samochody ograniczają innym kierowcom widoczność. Sami sobie robimy krzywdę - zaakcentowała nasza rozmówczyni.
Nieco lepiej jest z parkowaniem na miejscach dla osób niepełnosprawnych. W ubiegłym roku strażnicy miejscy ukarali za to wykroczenie kilkunastu kierowców, a w 2011 roku ponad stu.
Popularne na gk24:
- Akcja w koszalińskim sądzie. 11 osób trafiło do szpitala [wideo, zdjęcia]
- Ulica Piłsudskiego w Koszalinie zostanie przebudowana
- Kolizja w Koszalinie: Uciekła ze szpitala. Wpadła pod samochód
- Nietypowe zatrzymanie w Koszalinie
- Agresywny pies pogryzł spacerującą po plaży w Mielnie
Zobacz także: Straż Miejska Koszalin. Nagrania z fotopułapki - jak tworzą się dzikie wysypiska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?