Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażer promu połknął amoniak. Z poparzeniami przewodu pokarmowego zabrał go wojskowy śmigłowiec

źródło:mw.mil.pl
Śmigłowiec Marynarki Wojennej "Anakonda".
Śmigłowiec Marynarki Wojennej "Anakonda". Fot. Marynarka Wojenna
Załoga śmigłowca ratowniczego Marynarki Wojennej poleciała w nocy na pomoc mężczyźnie z promu "Lisco Gloria". Mężczyzna doznał poparzeń układu pokarmowego. Prom znajdował się ok. 40 mil morskich na północ od Ustki.

Załoga śmigłowca MW pojęła mężczyznę z promu i pod opieką lekarza pokładowego przetransportowała go na ląd.

Ze wstępnych informacji uzyskanych przez służby ratownicze wynikało, że 53-letni mężczyzna (obywatel Litwy) prawdopodobnie połknął amoniak. Doznał poparzeń układu pokarmowego i miał trudności z oddychaniem. Prom znajdował się z dala od brzegu, w odległości 40 mil morskich na północ od Ustki (ok. 80 kilometrów).

Służby operacyjne Marynarki Wojennej, które zostały zaalarmowane i powiadomione o zdarzeniu skierowały do akcji ratowniczej śmigłowiec W-3RM "Anakonda". O godzinie 01:54 śmigłowiec wystartował z lotniska w Gdyni Babich Dołach. Po niepełna 40 minutach lotu "Anakonda" osiągnęła rejon akcji. Załoga przystąpiła do operacji podjęcia poszkodowanego mężczyzny.

Na pokład promu zszedł ratownik oraz lekarz ze składu załogi śmigłowca, którzy określili stan poszkodowanego Litwina. Podano także nosze, za pomocą których podjęto następnie mężczyznę na pokład "Anakondy". O godzinie 02:56 mężczyzna był już pod opieką lekarza na pokładzie śmigłowca. Załoga obrała kurs na lotnisko w Gdyni Babich Dołach.

W drodze na lotnisko poszkodowanemu podawano płyny oraz kontrolowano czynności układu krążenia oraz czynności oddechowe. O godzinie 03:46 śmigłowiec wylądował na Babich Dołach. Mężczyznę, w stanie stabilnym i przytomnego, przekazano obsadzie karetki pogotowia.

Po przeprowadzonej akcji, załoga śmigłowca odtworzyła gotowość dyżurną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!