Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PCK w Koszalinie sprzedawał ubogim przeterminowaną żywność

Joanna Krężelewska, [email protected]
Nasza dziennikarka Joanna Krężelewska za 11 zł kupiła siatkę produktów, które zamiast na stół, muszą trafić do kosza.
Nasza dziennikarka Joanna Krężelewska za 11 zł kupiła siatkę produktów, które zamiast na stół, muszą trafić do kosza. Fot. Radosław Koleśnik
Skandal w koszalińskim PCK! Wafle z terminem przydatności do spożycia, który upłynął dwa lata temu. Zepsuta sałatka z majonezem. Przeterminowany sok. Taką pomoc oferował biednym koszaliński oddział PCK. Po naszej interwencji, sklep zamknięto.

O tym, że w sklepiku w Koszalinie, prowadzonym przez Zarząd Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża, można kupić przeterminowaną żywność, zawiadomił nas Internauta. Sprawdziliśmy.

Mały sklepik działa przy ul. Grunwaldzkiej 20. PCK sprzedaje tam żywność, którą dostał od ofiarodawców. Zarobione pieniądze przeznacza na działania statutowe i remont swoich pomieszczeń. Wybraliśmy się tam na małe zakupy. W sklepiku nie można oglądać towarów. Od półek klienta oddziela wiekowa lada. Na chybił trafił poprosiliśmy o kilka produktów.

Po wyjściu ze sklepu sprawdziliśmy datę przydatności do spożycia. Na pięć kupionych produktów, cztery nie nadawały się do zjedzenia. Niechlubny rekord przypadł w udziale wafelkom kakaowym, których termin ważności upłynął w lutym 2008 roku! Dwuletnie wafelki goni syrop pomarańczowy. Wytrawny, bo leżakuje od marca 2008, kiedy to skończył się jego okres przydatności do spożycia. Najmłodsza w tym gronie była sałatka warzywna z majonezem - nieważna "zaledwie" od czterech dni. Na deser - sczerniałe banany. Jedynym nieprzeterminowanym produktem były gołąbki w słoiku.

Za zakupy zapłaciliśmy 11 złotych. Z założenia sklepik ma być tani, żeby zaopatrywali się w nim ludzie ubodzy. Jednak za wafle o podobnej wadze np. w sklepie "Biedronka" zapłacilibyśmy zaledwie 30 gr więcej. Co ważne, nie będą one przeterminowane. Do spożycia będzie się też nadawał syrop, który kosztuje nieco ponad 3 zł, a jest większy niż ten za 2 zł w PCK.

- To draństwo - nie krył oburzenia Andrzej Kuśpiel, dyrektor koszalińskiej delegatury Inspekcji Handlowej. - Na sklepowej półce nie może się znaleźć towar przeterminowany nawet o jeden dzień - powiedział.

Przeterminowane towary w sklepie to wykroczenie przeciw ustawie o bezpieczeństwie żywienia i żywności. Dyrektor zapowiedział natychmiastową kontrolę punktu sprzedaży. - Możemy wystawić mandat karny do 500 zł, a jeśli sprawa skończy się w sądzie, kara może wynieść nawet 5 tysięcy - tłumaczy dyrektor Kuśpiel.

Po naszej interwencji błyskawiczną kontrolę przeprowadzili pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Koszalinie. - Wszystkie zarzuty się potwierdziły. Nałożyliśmy na kierownika sklepu mandat karny w wysokości 500 złotych - informuje Ewa Dawidziuk, dyrektor sanepidu. - To oczywiste, że sprzedawanie starej żywności powoduje zagrożenie dla zdrowia konsumentów.

Sklep został zamknięty do odwołania. W momencie ponownego otwarcia pracownicy sanepidu sprawdzą, czy przeterminowana żywność została zniszczona, a w ofercie są tylko rzeczy zdatne do konsumpcji.

Jak sprawę tłumaczy Stanisław Baranowski, dyrektor PCK? - To niedopilnowanie - kwituje. - To moja wina. Sprawę uważam jednak za zamkniętą. Sklep będziemy prowadzić, będziemy sprawdzać terminy ważności i taka sytuacja już się nie powtórzy.
Dyrektor nie odpowiedział nam na pytanie, czy skosztowałby antycznego, dwuletniego wafelka.

Inne instytucje, które pomagają ubogim, nie dopuszczają do podobnych sytuacji. - Nikt by się nie naraził na odpowiedzialność, rozdając ubogim starą żywność - zapewnia Zofia Skora z Banku Żywności w Nowych Bielicach. - Jedzenie dostajemy za darmo i za darmo rozdajemy, a wszystko jest świeże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!