Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Performer poznańsko-szczecinecki

Rajmund Wełnic
Łukasz Trusewicz i jego piłkarskie prowokacje.
Łukasz Trusewicz i jego piłkarskie prowokacje. archiwum
Łukasz Trusewicz, młody rzeźbiarz i performer rodem ze Szczecinka, zawitał w nasze strony ze swoją wystawą i akcje performatywną. Niewykluczone, że działania artysty będziemy mogli wkrótce podziwiać także w rodzinnym Szczecinku.

O Łukaszu Trusewiczu przeciętny zjadacz chleba mógł usłyszeć przy okazji jego akcji przed Euro 2012 pod stadionem w Poznaniu. Pociął wtedy szaliki reprezentacji Polski, Lecha i rywala zza miedzy, czyli Warty układając z nich napis "Praca wre". Ryzykując przy okazji rozszarpanie przez kiboli i ściganie przez prokuraturę za profanację symboli narodowych, choć jego działanie miało za cel pokazać absurdalność całej sytuacji i sens wydatków na piłkarska imprezę.

- Interesuję się kwestiami społecznego odbioru sztuki oraz potencjału pamięci historycznej tkwiącego w różnych przestrzeniach - mówi performer. - Inspirują mnie przestrzenie peryferyjne, miejsca których znaczenie zostało zapomniane lub zmienione przez destrukcyjny wpływ działania czasu i człowieka.

Koszalinianie w minioną środę (30 kwietnia) mieli okazję zobaczyć jego wystawę i projekt "Linia" - między galerią Scena a Centrum Kultury 105 w Koszalinie ułożył szlak z pociętych banerów reklamowych. Projekt nawiązuje do działań aktywistów, którzy zrywają nielegalne plakaty i reklamy zaśmiecające przestrzeń publiczną. Ostatnio głośno było o niejakim Pive-tagerze, którego policja złapała - i ukarała - na zrywaniu dzikich reklam szpecących Poznań. Film o nim i innych aktywistach ulicznych i ulicznych akcjach pana Łukasza można było obejrzeć podczas koszalińskiej prezentacji.

Artysta ułożył linię poprzez park łącząc ze sobą bardzo ważne miejsca, budujące tożsamość miasta, a zarazem dwa miejsca ekspozycji wystawy. - Linia owa jest rodzajem zaproszenia do odwiedzenia tych miejsc oraz intrygującym przyczynkiem do zboczenia z utartej ścieżki którą podążamy na co dzień - wyjaśnia Łukasz Trusewicz. - Wytyczenie linii łączącej dwie instytucje kultury poprzez zabytkowy park i pomniki będące ważnymi śladami lokalnej historii jest zapisem symbolicznej trasy szlakiem budowy tożsamości kulturowej Koszalina i jednocześnie zwróceniem uwagi na liczne zagrożenia i pułapki grożące procesowi kształtowania tożsamości przestrzeni miejskiej.

Łukasz Trusewicz ma niespełna 30 lat i po skończeniu wydziału rzeźby i działań przestrzennych Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu stara się realizować własne pomysły. - Do sztuk plastycznych ciągnęło mnie od dziecka, chodziłem na ogniska plastyczne w Szczecineckim Ośrodku Kultury - wspomina dziś. - Duży wpływ na mnie miała także znajomość, a dziś przyjaźń, ze szczecineckim rzeźbiarzem Wiesławem Adamskim. O obronie dyplomu przyszło mu się zmierzyć z prozą życia, choć nie rezygnuje z ambitnych idei. Jest pomysłodawcą i jednym z prowadzących Galerię Raczej w Poznaniu zajmującą się promocją sztuki performance. Uwielbia także organizować różne akcje uliczne szokując i dziwiąc przechodniów.

Utrzymać się z tego jednak raczej nie da. - Za życie zarabiam biorąc różne zlecenia - mówi. - Tu jakaś rzeźb zrobię, tam popiersie, uczę rysować, to znowu prowadzę różne kursy. Ale rynek sztuki - zwłaszcza dla artysty na dorobku - jest w Polsce bardzo płytki.

Związków ze Szczecinkiem Łukasz Trusewicz nie zrywa. Tu mieszkają jego bliscy, to miasto było już świadkiem performance, gdy wielka głowa tajemniczej postaci wylądowała w rzeczce Niezdobnej. - Mam nadzieję, że już niebawem, może jesienią uda mi się zaoferować jakieś ciekawe wydarzenie artystyczne dla mieszkańców mojego rodzinnego miasta - mówi. - Na razie jednak niech to pozostanie tajemnicą.

Więcej o artyście i jego dokonaniach można przeczytać na stronie internetowej www.galeriaraczej.wordpress.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!