Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pętla Szczecinecka. Niosą kajaki zamiast nimi płynąć

Rajmund Wełnic
Tak to wygląda w praktyce...
Tak to wygląda w praktyce... Czytelnik
Kajakowa Pętla Szczecinecka to jedna z większych atrakcji turystycznych powiatu. Tymczasem na jednym z odcinków kajakarze zmuszeni są do targania na piechotę sprzętu nawet kilkaset metrów.

O sprawie powiadomił nas jeden z mieszkańców Gwdy Wielkiej. - Codziennie jestem świadkiem jak wnerwieni, delikatnie rzecz ujmując, kajakarze dygają z kajakam około 500 metrów piechotką – mówi nasz rozmówca. Wszystko za sprawą przegrodzenia – będącej fragmentem tzw. Pętli Szczecineckiej - rzeki Dołgi łączącej jezioro Dołgie z rzeką Gwdą. I to w dwóch miejscach. – Jedna strona rzeki jest przegrodzona przez osobę prywatną, druga przez firmę rybacką – mówi i dodaje, że szlak kajakowy jest szeroko reklamowany, a tu turystów spotyka mało przyjemna niespodzianka. A spływy kajakowe naprawde z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością i warto byłoby coś z tym zaporami zrobić, może jakieś przepławki?

Rzeka Dołga jest własnością państwa, odpowiada za nią Zachodniopomorski Zarząd Urządzeń i Melioracji Wodnych. Jak nam się udało ustalić, obie zapory-jazy są w tych miejscach od kilkudziesięciu lat i posiadają wszelkie wymagane prawem ustalenia. Kajakarze więc powinni mieć świadomość, że na Pętli są takie przeszkody i liczyć się z ich pokonaniem. Melioranci dodają, że przy niskich stanach wód – a takie zwykle ostatnimi laty występują – poziom wody w Dołdze jest na tyle niski, że i bez zapór ciężko ją pokonać kajakiem.

Pętla Szczecinecka ma ponad 60 kilometrów długości, a jej trudność jest w przewodnikach określana jako średnia. Na pewno za to prowadzi przepięknymi terenami chronionego krajobrazu przez lasy, 9 jezior i trzy rzeki – m.in. przez Niedrobną, Wielimie, Dołgie, Gwdę, Wierzchowo, Spore i Trzesiecko. Start i meta w Szczecinku, przewodniki dają na jej pokonanie od 3 do 5 dni. Opisy szlaku – to trzeba przyznać – ostrzegają przed licznymi przenoskami.

Na internetowej stronie www.czystejeziora.pl opisującej szlaki kajakowe nie brak zachwytów nad Pętlą Szczecinecką, ale też możemy przeczytać - W kilku miejscach na trasie napotkać też można siatkowe ogrodzenia zlokalizowane w poprzek nurtu rzeki (to niezgodne z prawem, więc jeśli blokują możliwość przepłynięcia, można je śmiało zniszczyć i płynąć dalej).
- Akurat w tym miejscu nie jest źle, proszę nie przesadzać – mówi wójt gminy Szczecinek Ryszard Jasionas, przez którą przechodzi niemal cała Pętla. – Przy jednym z jazów jest hodowla ryb i nie ma możliwości jej inaczej pokonać, przy drugim do przejścia jest góra kilkadziesiąt metrów, w sumie na pewno nie pół kilometra. Wójt przyznaje jednak, że utrzymanie szlaku na wielu odcinkach pozostawia wiele do życzenia. – Ale rozmawiamy o tym z ZZMiUW, złożyliśmy też przez Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty wniosek o dotację na budowę punktów przystankowych dla kajakarzy i innych udogodnień m.in. wózkowni do przewożenia kajaków na odcinku około 150 metrów między jeziorami Dębno i Drężno, który obecnie są nie od przepłynięcia – mówi Ryszard Jasionas. – Czekamy na decyzję.

A oto odpowiedź Michała Kaczmarka, p.o. rzecznika ZZMiUW: - Jaz w kilometrze 0+260 został zbudowany w latach 70 XX w. na potrzeby spiętrzania wody w stawach rybackich, które zostały wybudowane powyżej. Poniżej jazu znajdują się stawy hodowlane. Obecnie użytkownikiem jazu jest Przedsiębiorstwo Rybackie sp. z o.o. w Szczecinku. Właścicielem jazu jest Agencja Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Przepust wałowy z zasuwą w kilometrze 2+695 również został wybudowany w latach 70 na potrzeby budowanych stawów rybnych.

Z przepustu prowadził rurociąg do zasilania w wodę powyższych stawów. Obecnie przepust ten służy do stabilizacji wody w jeziorze Dołgie. Na przepuście tym konieczność przeniesienia kajaków wynosi około 15m i nie powinno stanowić to dużego utrudnienia dla kajakarzy. Zadaniem Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych jest administrowanie w imieniu Marszałka Województwa wodami i urządzeniami służącymi ochronie przeciwpowodziowej – oba jazy o których piszemy są bardzo istotnym elementem zabezpieczającym okoliczne tereny stąd ewentualne rozebranie jazów jest niemożliwe.

W temacie ewentualnych udogodnień dla kajakarzy bardziej adekwatnym adresatem wydaje się być Urząd Miasta w Szczecinku, który zajmuje się promocją powyższej trasy kajakowej. Zarząd Melioracji deklaruje gotowość do rozmów gdy miasto będzie potrafiło zdefiniować swoje oczekiwania względem tych miejsc.

Zobacz także "Takie przywitanie sprawiło, że wszystkie emocje wróciły". Wioślarki wróciły do kraju

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!