- To była prawdziwa okazja, pianino szczecineckiego zakładu Gustawa Wellmana wypatrzyliśmy na aukcji na jednym z serwisów ogłoszeniowych w internecie –
mówi
Ireneusz Markanicz
, dyrektor Muzeum Regionalnego w Szczecinku.
Do naszych czasów zachowało się ich bardzo niewiele, nic więc dziwnego że zdecydowano się je zakupić. Zwłaszcza, że cena (1 tys. zł) była niezwykle przystępna. - Instrument przez ponad 50 lat stał w szczecińskim mieszkaniu, a wcześniej brzmiał w tamtejszej filharmonii – szef muzeum podejrzewa więc, że pianino jest niezłej klasy. To jednak oceni stroiciel, który obejrzy nowy nabytek szczecineckich muzealników. Nie to rzecz jasna przesądziło o zakupie, a szczecineckie korzenie instrumentu.
CZYTAJ TEŻ:
Samo przywiezienie pianina to było prawdziwe, logistyczne wyzwanie. - Po ponad 100 latach wrócił do miejsca produkcji, niezwykle rzadki instrument z pracowni Gustawa Wellmana powiększył właśnie nasze zbiory – mówi Ireneusz Markanicz. - Wyrazy podziękowania kierujemy do niezastąpionej ekipy ze szczecineckiego OSiR-u. Bez tego wsparcia nie dalibyśmy rady.
Co wiemy o manufakturze Wellmana w dawnym Neustettin? Niewiele – najprawdopodobniej działał na przełomie XIX i XX wieku. Fabryczka znajdowała się przy ulicy Bismarckstrasse 62 (dziś Wyszyńskiego) – Myślę, że po roku 1907 już nie powstało żadne pianino w jego firmie – dyrektor muzeum podejrzewa, że instrumenty były składane z gotowych elementów, do których dodawano lokalne elementy. I w lokalnych odbiorców celował producent.
Polub nas na FB
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?