Na wielu stoiskach kupić było można śliwki węgierki — idealne do knedli i na powidła (kilogram można było znaleźć już za 3 złote). Nie brakowało polskich jabłek, w tym tradycyjnych starych odmian, takich jak reneta czy antonówka.
Sporo chętnych było na rodzime kalafiory (od 5 złotych), brukselkę czy ostatnią fasolkę.
Zobacz także Mniej plastiku na owocach i warzywach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?