Sobotni mecz rozpoczął się minutą ciszy, którą piłkarze i kibice uczcili pamięć zmarłego przedwcześnie byłego piłkarza Darzboru Szczecinek Jacka Bednarczyka. Goście z Hutnika Szczecin uwidentnie przyjechali do Szczecinka z zamiarem wywiezienia punktu. Prawie całym zespołem stali na swojej połowie licząc na kontry. Taktyka taka sprawdzała się do 38. minuty, gdy Zbigniew Węglowski wykorzystał sytuację i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gości. Po przerwie formalności po ładnej akcji dopełnił kapitan Maciej Góra. 2:0 i było po meczu, a miejscowi mieli jeszcze okazję z rzutu karnego. Niestety, nie wykorzystał go Grzegorz Kozanko. Jego błąd przy 1:0 o mało co też nie kosztował utraty prowadzenia jeszcze w pierwszej połowie. Nasz gracz się pośliznął i napastnik Hutnika stanął sam na sam z bramkarzem Patrykiem Wilczyńskim, który uratował sytuację. W środę klub ze Szczecinka pojechał do Wiekowa, aby z tamtejszą Wiekowianką zagrać mecz 5. kolejki. Skończyło się pogromem beniaminka 6:0 i umocnieniem MKP na fotelu lidera z kompletem punktów.
Co jeszcze dzieje się w klubie ze Szczecinka? Z Hutnikiem w zespole zadebiutował Bartek Knajdrowski, były piłkarz Wielimia, który wraz z bratem kontynuuje karierę w MKP_Szczecinek, który przypomnijmy przed sezonem powstał na bazie Darzboru i Wielimia. - Od początku mówiłem, że bardzo na nich liczę, ale z uwagi na sytuację losową mogli do nas dołączyć dopiero teraz - cieszy się Zbigniew Węglowski. - To ważne, zwłaszcza, że nie mogliśmy teraz skorzystać z usług Karola Sadzika i Łukasza Jurjewicza.
Zarząd MKP_Szczecinek przygotował dla naszych Czytelników niespodziankę. Dziesięć pierwszych osób, które zadzwonią do szczecineckiej „Głosu” redakcji otrzyma karnet upoważniający do wstępu na mecze rozgrywane na własnym stadionie w całej rundzie jesiennej. Wystarczy zadzwonić pod numer telefonu 94 37 488 18 i podać prawidłowo nazwiska strzelców goli w ostatnim meczu z Hutnikiem Szczecin.
Następny mecz MKP zagra przed własną publicznością dopiero w sobotę, 19 września, o godzinie 14. Przeciwnkiem będzie Astra Ustronie Morskie. To spadkowicz z III ligi, zawsze silny i na pewno, gdy trafi się taka okazja, będzie się chciał włączyć do walki o awans. Bez wątpienia będzie to najtrudniejsze wyzwanie w tym sezonie dla gospodarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?