Zakochana w Chorwacji
Justyna Steczkowska zdecydowała się na urlop w słonecznej Chorwacji. 50-letnia piękność chętnie dzieli się w mediach społecznościowych swoimi wakacyjnymi zdjęciami. W najnowszym poście zapozowała w skąpym bikini.
Od dziś oficjalnie zaczynam wakacje. Mam zamiar nie robić nic przez dwa tygodnie, tylko cieszyć się swoimi dziećmi, wodą i słońcem - napisała diva polskiej sceny muzycznej pod jednym ze zdjęć.
Piękna Justyna Steczkowska swój urlop zaplanowała w Chorwacji. Pod jednym ze zdjęć napisała:
"Kocham wakacje na Chorwacji".
Trzeba przyznać, że na wakacyjnych fotografiach pani Justyna wygląda jak bogini. Jej ciało zapewne jest marzeniem wielu kobiet dążących do perfekcyjności. 50-latka dba o siebie, a najlepszym tego przykładem są te gorące zdjęcia...
Justyna Steczkowska cały czas na topie
Piosenkarka Justyna Steczkowska już od długiego czasu prężnie działa w branży muzycznej. Jej niepowtarzalny głos i charyzmatyczna osobowość sprawia, że jest przez wielu uważana za jedną z największych gwiazd polskiej sceny. Regularnie koncertuje dając fanom niezapomniane wrażenia, występuje na różnego rodzaju festiwalach, jak ostatnio można było ją zobaczyć m.in. w Opolu.
Jest laureatką licznych nagród muzycznych, w tym sześciu Fryderyków, dwóch Wiktorów, Superjedynki i Bursztynowego Słowika. Uhonorowana Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat