Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piękny jubileusz w Gościnie. Podlotki z Gościna śpiewają już 35 lat [ZDJĘCIA]

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Oczywiście był wielki tort i gromkie Sto lat!
Oczywiście był wielki tort i gromkie Sto lat! Iwona Marciniak
Jest ich w zespole jedenaścioro, ale historię zespołu tworzyło wielu mieszkańców gminy Gościno. Podlotkami nazwali się z przekory. Ale dobra energia tych seniorów, do których dołączają też młodzi ludzie, ich chęć do zabawy i poczucie humoru dowodzą, że młody duch naprawdę nie ma nic wspólnego z metryką.

Jest ich w zespole jedenaścioro, ale historię zespołu tworzyło wielu mieszkańców gminy Gościno. Podlotkami nazwali się z przekory. Ale dobra energia tych seniorów, ich chęć do zabawy i poczucie humoru dowodzą, że młody duch naprawdę nie ma nic wspólnego z metryką.

Zespół Śpiewaczy Podlotki powstał 35 lat temu, a stworzyli go członkowie gminnego Klubu Seniora. Nazwę nadali Izabela i Zdzisław Nacfalscy, instruktorzy z ośrodka kultury. Pierwszym kierownikiem został prezes Klubu Seniora, a jego prawą ręką stała się Jadwiga Osada: - Jestem bardzo wzruszona, bo mimo, że mąż zmarł 23 lata tamu, czuję, że jest tu dziś z nami - powiedziała nam pani Jadwiga podczas jubileuszowych uroczystości. - Mąż lubił się angażować, razem staraliśmy się ludziom pomagać. A ten zespół to była dla nas wielka radość, a ja dziś patrząc jak pięknie się prezentuje, jestem szczęśliwa.

Występują w strojach nawiązujących do folkloru Kujaw, ale repertuar mają bardzo szeroki. Zbierają nagrody, wyróżnienia, ale przede wszystkim czerpią radość z obcowania z muzyką. Jeśli trzeba, wspierają się w zaprzyjaźnionym gronie. - Bo staramy się tu żyć jak jedna rodzina – podkreśla Anna Witek, emerytowana, bardzo ceniona i lubiana pielęgniarka z Gościna, która Podlotkiem jest od prawie 20 lat. - Śpiewaliśmy na jubileuszach, na przykład 103. urodzin jednej z naszych seniorek. Ale i podróżowaliśmy, jako zespół – byliśmy we Francji, w Niemczech. Ten zespół to też dla nas przygoda.
Podlotkami kieruje Maria Kotynia, która muzyczne talenty odziedziczyła w genach. Zagra na wszystkich instrumentach klawiszowych. Na przeglądach robi furorę jako świetna akordeonistka. Nie obce jej instrumenty perkusyjne. Do dołączenia do zespołu zachęciła męża, Zbigniewa. Szuka utworów, aranżuje wykonania i jak żartuje: - Stawiam kropkę nad „i” - a potem dodaje: - Kocham muzykę i ten zespół. Dla nas wszystkich to pasja i wielka radość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto