Wspaniała, znakomita, nieziemska - a to tylko kilka przymiotników, aby opisać grę Czarnych w pierwszej kwarcie. Słupszczanie grali jak natchnieni, a w ataku wychodziło im niemal wszystko. Świetny był kapitan - Marek Klassen. Rozgrywający tylko w tej części meczu zapisał na swoim koncie 10 oczek, do tego bardzo dobrze asystował. Po pierwszych dziesięciu minutach meczu gospodarze wygrywali 36:18.
Zupełnie inaczej wyglądała druga odsłona meczu. Inicjatywę przejęli goście ze Szczecina, którym podobnie jak wcześniej słupczanom w ataku wychodziło wszystko. Trzy trójki trafił Davis, kolejne punkty dokładał Richardosn, a przewaga Czarnych topniała. Do przerwy nasi zawodnicy wygrywali różnicą 11 oczek - było 50:39.
Po przerwie gra dalej toczyła się punkt za punkt. Goście próbowali gonić, ale Czarni odpowiadali. Pewny był Beech, który swoje dwie trójki trafił z kosmicznych pozycji. Do końca meczu Czarni kontrolowali już przebieg meczu. Kolejne ważne tójki trafili Klassen oraz Garrett i jasne stało się kto tego dnia wygra. Ostatnie minuty spotkania to już prawdziwa zabawa Czarnych w ataku. Ostatecznie ekipa ze Słupska wygrała 93:69.
Czarni prowadzą w serii do trzech zwycięstw - jeden do zera. Kolejny ćwierćfinałowy mecz już w czwartek - 21 kwietna o godzinie 20 w hali Gryfia.
Grupa Sierleccy Czarni - King Szczecin 93:69
Czarni: Lewis 10, Beech 12, Klassen 21, Witliński 13, Garrett15, Musiał 10, Słupiński 6, Young 6
King: Davis 10, Doresy - Walker 13, Matczak 4, Langevine 19, Schenk 5, Threatt 6, Borowski 2, Richardson 10
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?