Chcesz pomóc? Zadzwoń!
Chcesz pomóc? Zadzwoń!
Tym, którzy chcieliby
pomóc podajemy numer do Barbary Olszewskiej - 609988214.
Ich podopieczna ma 83 lata. Jest schorowaną, emerytowaną pielęgniarką, która mieszka w małej kawalerce w dawnym hotelu pielęgniarek na terenie koszalińskiego szpitala. Kobieta nie ma rodziny. Jest życiowo niezaradna - komornik wszedł jej na emeryturę, bo nie pamiętała o płaceniu rachunków, zgubiła dokumenty, legitymacje. Przez całe lata nie wpuszczała nikogo do swojego domu.
Panie z NZOS Pomocna Dłoń postanowiły jej pomóc. - Chcemy, by te ostatnie lata swojego życia spędziła w godnych warunkach - mówią. - Zaufała nam. Nie możemy obok jej problemów przejść obojętnie.
Ich nową podopieczną udało się na dwa tygodnie wyprowadzić z domu. W tym czasie w kawalerce zaplanowano generalne porządki i remont. - Praktycznie trzeba by wyrzucić wszystko, a nawet skuć tynki - opowiada Marzena Żytkiewicz. - Ale nas na to nie stać. Dlatego zdecydowałyśmy się poprosić za pośrednictwem "Głosu" o pomoc Czytelników.
Barbara Olszewska mówi: - Już zrobiliśmy zbiórkę wśród pielęgniarek i znajomych. Mamy telewizor, małą lodówkę i trochę naczyń, ubrań.
W pomoc zaangażował się też Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Tomasz Uciński, dyrektor PGK, obiecał bezpłatnie wywieźć śmieci z odgruzowywania kawalerki, bo pań nie stać na wynajęcie kontenera.
Ale to ciągle mało. Na liście potrzeb są meble, sprzęty do małej kuchni i łazienki, materiały budowlane takie jak wykładzina czy farby, a nawet pościel, ubrania i naczynia oraz ktoś, kto by pomógł przy remoncie.
Gdy 83-letnia kobieta wróci do domu nie zostanie pozostawiona sama sobie. Codziennie pielęgniarka z NZOS Pomocna Dłoń będzie ją odwiedzać i pomagać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?