Pielęgniarki w ławkach w PWSZ w Koszalinie [wideo]

- Medycyna i służba zdrowia to dziedziny, które bardzo szybko się zmieniają i wymagają ciągłego dokształcania się od pracujących w tej branży. Cieszymy się, że skorzystaliście z naszej oferty - mówił rektor Jan Kuriata. - Zapewniamy świetną kadrę z gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, bazę, także noclegową - dla tych osób, które będą do nas dojeżdżać.

PWSZ w Koszalinie po raz kolejny przystąpiła do realizowanego we współpracy z Ministerstwem Zdrowia (Departament Pielęgniarek i Położnych) projektu "Kształcenie zawodowe pielęgniarek i położnych w ramach studiów pomostowych" współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego. Pierwszy nabór na studia pomostowe przeprowadzono w październiku 2012 roku i trwa sukcesywnie do roku akademickiego 2013/2014. Obecnie uczelnia realizuje trzecią edycję projektu. Od początku studia pomostowe rozpoczęło ponad dwieście osób. Aktualnie w Koszalinie kształcą się pielęgniarki i pielęgniarze z naboru tzw. jesiennego. A od piątku rozpoczęły się zajęcia studentów pielęgniarstwa z naboru wiosennego. Jeżeli wśród pań i panów są jeszcze chętni, którzy zastanawiają się, czy podjąć studia, to warto zapytać w PWSZ - jest bowiem szansa, że przyjmą jeszcze pojedyncze osoby.

- To studia przeznaczone dla pielęgniarek posiadających świadectwo dojrzałości i będących absolwentkami liceów medycznych oraz medycznych szkół zawodowych kształcących w zawodzie pielęgniarki - mówi Jan Kuriata.
Niestacjonarne studia I stopnia są bezpłatne i trwają od 1 do 1,5 roku, w zależności od rodzaju ukończenia średniej szkoły zawodowej. Zajęcia odbywają się w piątki po południu, w soboty i niedziele. Mają charakter teoretyczny (wykłady i seminaria) oraz praktyczny (praktyki i zajęcia praktyczne).

Zapytaliśmy świeżo upieczone studentki, dlaczego podjęły decyzję o studiach w PWSZ.
Mariola Chełminiak
- To ostatni nabór, który jest dofinansowany z tego rozdania funduszy unijnych, a nie wiadomo, czy będzie jeszcze później okazja podjąć naukę za darmo w tym systemie. Pracuję 26 lat w zawodzie, w szpitalu w Białogardzie i mam też świadomość, że w tym zawodzie trzeba się dokształcać.

Sylwia Świątkowska
- Miałam przerwę w zawodzie i odnowiłam dyplom. Pracuję w koszalińskim szpitalu i postanowiłam podnieść swoje kwalifikacje. Warto skorzystać z tej oferty, zwłaszcza, że nie trzeba płacić za naukę.

Anna Boźko
- Przyjechałam tu specjalnie z Gryfic z koleżanką Joanna Guster. Do wyboru w województwie miałyśmy Szczecin i Koszalin. Wybrałyśmy Koszalin. Nie robimy tego dla pieniędzy, bo nie oszukujmy się, nie pójdą za tym wielkie podwyżki, ale robimy to dla siebie, dla własnej satysfakcji. (mas)
Fot. Michał Borkowski