Marlena Deskiewicz, pracownica apteki w Koszalinie, jest jedną z dziesięciu osób,
które wygrały nagrody podczas losowania. Pani Marlena wygrała notebooka. Poprosiliśmy ją o krótką rozmowę.
- Od kiedy czyta Pani "Głos Koszaliński"?
- Od dawna, tak naprawdę to mam wrażenie, że od zawsze.
- Co się Pani w gazecie podoba, a może jako wierna Czytelniczka ma Pani sugestię co powinniśmy zmienić?
- Wszystko mi się podoba. Lubię czytać artykuły o zwierzętach, ciekawe historie
ludzi, a także śledzić na bieżąco, co się w mieście i regionie dzieje.
- Czy ktoś jeszcze w domu czyta "Głos"?
- Oczywiście. Gazetę kupuję ja i czytam po powrocie z pracy, bo rano nigdy nie mam na to czasu. Potem daję ją mężowi i teściowej.
- Czy często bierze Pani udział w konkursach?
- Nie, dopiero drugi rok. Bardzo lubię konkursy Głosu, bo to fajna zabawa.
- A czy wcześniej coś Pani wygrała?
- Nie, teraz pierwszy raz. To jest w ogóle moja pierwsza wygrana w życiu.
- A czy ma Pani już notebook?
- Tak, kupiłam sobie. Ale ten też się przyda. Będzie jak znalazł, dla mojej córki Darii. Ma czternaście lat, więc na pewno bardzo się ucieszy.
O loterii
Brak szczęścia w pierwszym głosowaniu może oznaczać wielkie szczęście podczas losowania nagrody głównej. Przypominamy, że tym razem Czytelnicy grają o prawie czterdziestometrowe mieszkanie w centrum Koszalina. Mieszkanie znajduje się w stylowym kompleksie mieszkalnym "Deptak tu i tam" łączącym ul. Kaszubską z ul. Dzieci Wrzesińskich. W ostatnim losowaniu, w którym udział wezmą wszystkie koperty z kuponami, rozlosowane zostaną również dwa auta - Fial Linea i Citroen C1.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?