Pierwsza „szesnastka” zachodniopomorskich Żołnierzy Obrony Terytorialnej [zdjęcia]

gk24
Pierwsi ochotnicy zachodniopomorskiej brygady WOT - ponad setka kobiet i mężczyzn - rozpoczęli w ten weekend szesnastodniowe szkolenie podstawowe. Za dwa tygodnie, na zakończenie „Ferii z WOT” złożą przysięgę wojskową na terenie jednostki w Podjuchach.

Zaledwie cztery miesiące po powołaniu dożycia 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, do koszar w Szczecinie Podjuchach zgłosili się w tę sobotę pierwsi ochotnicy, którzy nigdy dotąd nie mieli jeszcze do czynienia z wojskiem. Zanim trafili do koszar przeszli szczegółowe badania psychologiczne i lekarskie. W sobotę w jednostce zostali wciągnięci na ewidencję wojskową, zostali jeszcze raz zbadani przez lekarza, przeszli sprawdzian z w-f i oczywiście otrzymali kompletne umundurowanie. Zaraz potem rozpoczęli wstępne szkolenie a w niedzielę każdy z nich otrzymał broń - najnowocześniejszy polski karabin MSBS Grot. Potem wyjechali na poligon, gdzie przez najbliższe dwa tygodnie przejdą podstawowe, intensywne przeszkolenie. W sumie 16 dni tzw. szkolenia podstawowego.

- Jego program jest bardzo intensywny - minimum teorii, maksimum praktyki, m.in. taktyki wojskowej i strzelania na poligonie tak, żeby po dwóch tygodniach ludzie, którzy nigdy dotąd nie byli w wojsku, reprezentowali poziom żołnierzy wojsk obrony terytorialnej - wyjaśnia dowódca 14 Zachodniopomorskiej Brygady Zmechanizowanej płk Grzegorz Kaliciak.

Wśród tych, którzy w sobotę stawili się w jednostce, byli i młodzi, i starsi. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Wśród tych pierwszych dwa bracia - bliźniacy z Polic, Piotr i Paweł Żurawscy. Wstąpili do WOT razem bo… jak wyjaśniają - wszystko robią razem. - To dla nas naturalna droga, jesteśmy uczniami liceum w klasie o profilu mundurowym - wyjaśnia Piotr.

- Jeśli okaże się, że tu się odnajdziemy, postawię na karierę wojskową - dodaje Paweł Żurawski.

Oprócz wojska ich pasją jest jazda na deskorolce. Są wysportowani, mówią że nie boją się wysiłku fizycznego.

- Jest nas tu kilkoro nauczycieli - mówi Małgorzata, nauczycielka - świetliczanka w szczecińskiej podstawówce. - Myślę że to dlatego, że jako pedagodzy mamy cechy, które szczególnie predystynują nas do pomagania ludziom. A WOT to nie tylko gotowość do obrony Ojczyzny, ale także niesienie pomocy innym w razie klęsk żywiołowych czy innych kryzysowych wydarzeń.

- Dla mnie to także okazja do sprawdzenia się w męskiej przygodzie - dodaje Narcyz Huk, nauczyciel dzieci niepełnosprawnych intelektualnie. - Cały czas zajmuje mi praca i obowiązki domowe, postanowiłem zatem te ferie wykorzystać dla siebie. Chcę przeżyć to przeszkolenie i sprawdzić się jako facet.

Wśród tych, którzy wstąpili do zachodniopomorskich terytorialsów są także np. prawnicy, zawodowi kierowcy, mechanicy samochodowi, studenci, jest właściciel biura podróży i geolog, projektant wnętrz, leśnik, pracownicy pomocy społecznej i pielęgniarka - cały przekrój społeczeństwa.

Ta ponad setka ochotników najbliższe prawie tygodnie spędzi na poligonie w Wędrzynie. W kolejny weekend dołączy do nich kolejnych kilkudziesięciu nowych „terytorialsów” 14. Zachodniopomorskiej Brygady OT. Będą to ci, którzy rozpoczną krótsze - ośmiodniowe szkolenie wyrównawcze np. byli żołnierze, funkcjonariusze służb czy absolwenci Legii Akademickiej.

W niedzielę, 23 lutego szkolenie podstawowe zakończy się złożeniem przysięgi wojskowej na placu apelowym w kompleksie koszar w Szczecinie - Podjuchach.

- Będzie to pierwsza przysięga wojskowa zachodniopomorskich terytorialsów i pierwsza od wielu lat publiczna przysięga wojskowa w Szczecinie - mówi płk Grzegorz Kaliciak. - Zapraszamy na tę uroczystość nie tylko najbliższych naszych żołnierzy, ale i każdego kogo interesuje wojsko. To wydarzenie będzie okazją do poznania specyfiki służby w WOT. Spotkajmy się wtedy razem.

14. Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej funkcjonuje od 27 września 2019 roku. Powstała w ostatnim, czwartym etapie tworzenia struktur Wojsk Obrony Terytorialnej w kraju. W ramach zachodniopomorskiej brygady powstają kompania dowodzenia, kompania logistyczna i grupa zabezpieczenia medycznego przy dowództwie Brygady w Szczecinie Podjuchach. Pierwszy batalion o numerze 141 powstanie w Choszcznie a w kolejnych latach bataliony w Trzebiatowie i Wałczu.

Kto może zostać terytorialsem?

Żołnierzem Obrony Terytorialnej może być osoba pełnoletnia, obywatel polski, która zgłosi najpierw do WKU i przejdzie kwalifikację w postaci pracowni psychologicznej i komisji lekarskiej.

Obecnie w WOT służbę pełni ok. 24 tys. żołnierzy, w tym ponad 20 tys. ochotników. Wojska Obrony Terytorialnej jako piąty rodzaj sił zbrojnych, obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej oraz Wojsk Specjalnych powstały z początkiem 2017 roku. Obecnie WOT jest w procesie formowania, którego zakończenie planowane jest na 2021 rok, wtedy liczebność formacji ma osiągnąć zakładany stan 53 tys. żołnierzy, a brygady obrony terytorialnej będą rozwinięte w każdym województwie.

WOT opiera swój potencjał na żołnierzach – ochotnikach, którzy z uwagi na terytorialny charakter formacji, w tym pełnienie służby w obszarze swojego zamieszkania, sami siebie nazywają Terytorialsami. O przyjęcie w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej mogą ubiegać się rezerwiści, a także te osoby, które do tej pory nie pełniły żadnej formy służby wojskowej. Dzięki temu, że szkolenia odbywają się głównie w dni wolne od pracy - służba w WOT daje możliwość pogodzenia życia rodzinnego i zawodowego ze służbą Ojczyźnie.

Misją WOT jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności. W czasie pokoju to zadanie realizowane jest m.in. w formie przeciwdziałania i zwalczania skutków klęsk żywiołowych oraz prowadzenia działań ratowniczych w sytuacjach kryzysowych. W czasie wojny WOT będzie wsparciem wojsk operacyjnych w strefie działań bezpośrednich, a poza nią stanowić będzie siłę wiodącą.

Formacja stawia na nowoczesność, w szkoleniu stosowane są innowacyjne metody

i narzędzia. Nowatorskim podejściem jest wykorzystanie potencjału byłych żołnierzy Wojsk Specjalnych oraz funkcjonariuszy jednostek antyterrorystycznych w ramach Mobilnych Zespołów Szkoleniowych, które szkolą instruktorów w WOT. Wojska Obrony Terytorialnej kontynuują współcześnie misję Armii Krajowej. Te dwie formacje dzieli czas, ale łączy troska o dobro Ojczyzny. Dziedziczenie tradycji AK przez WOT wynika wprost z bliskości formy działania obydwu formacji, jak również potrzeby budowy etosu WOT na wartościach, z którymi identyfikują się żołnierze.

Żołnierze w WOT przechodzą jedno z dwóch rodzajów szkoleń wstępnych: dla kandydatów, którzy nie byli w wojsku (16-dniowe) oraz dla rezerwistów (8-dniowe), które są wstępem do zasadniczego – trzy letniego okresu szkolenia żołnierzy OT.

Szkolenie w WOT to nauka praktycznych umiejętności niezbędnych nie tylko na współczesnym polu walki, ale przydatnych też w codziennym życiu i pracy, jak np. udzielanie pierwszej pomocy czy kursy prawa jazdy lub operatorów sprzętu wojskowego.

Zobacz także: Służymy Niepodległej. Piknik wojskowy w Koszalinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Przebisnieg
14 lutego, 00:03, Kołobrzeg:

Brawa dla Ochotników do WOT i wielki szacunek! Są dowodem, że mamy w Polsce elitę. Tacy rycerze naszych czasów!

Czyli mam rozumieć że nie mamy równości społecznej ?

Że jacyś są lepsi od innych ? Hym ? Super po prostu super .

K
Kołobrzeg

Brawa dla Ochotników do WOT i wielki szacunek! Są dowodem, że mamy w Polsce elitę. Tacy rycerze naszych czasów!

P
Pudelek

Lepiej zostać psem cyrkowym niż żołnierzem zawodowym?????

K
Koks
11 lutego, 12:01, Gość:

Do kopania okopów będą się nadawać w razie wojny

No i budowania kibli

G
Gość

Do kopania okopów będą się nadawać w razie wojny

w
wujekmnietek

Czytając te banialuki, to nie wiadomo, śmiać się czy płakać. Autor, chyba po ,,uczelni" Rydzyka, znakomicie sprawdziłby się 40 lat temu, uprawiając propagandę w ,,Żołnierzu Wolności". Ale jakie ,,wojsko" taki ,,dziennikarz".

R
Rozumiem co czytam.

Któż to napisał takie brednie i zamieścił jako artykuł? Przecież to czysta, powielona ideologia Macierewicza i pusta frazeologia.

Żenada.

D
Domators

Gorzej niż harcerze ponieważ osłabiają nasze prawdziwe wojsko. Zabierają najlepszy sprzęt i wyszkoloną kadrę dowódczą.

G
Gość
9 lutego, 17:35, Teryidioci:

Harcerzyki :( jesteśmy bezbronni gdyby nie NATO i Unia Europejska było by po nas już dawno jak z Ukrainą :(

To jest chore.

T
Teryidioci

Harcerzyki :( jesteśmy bezbronni gdyby nie NATO i Unia Europejska było by po nas już dawno jak z Ukrainą :(

F
Faluś

Mięso armatnie. Polska armia to słoń na glinianych nogach. Byłem ostatnio w rezerwie, to się okazało że rezerwa lepiej maszeruje niż kadra zawodowa. Pozdrowienia dla Darłówka zach.

Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński
Dodaj ogłoszenie