W Świdwinie nadal mieszkają rodzice i brat przyszłej synowej premiera. Ojciec - Henryk Cichosz, ma 48 lat, pracował w pobliskim garnizonie, a teraz jest już emerytem wojskowym. Mirosława Cichosz, o cztery lata młodsza od męża, dotychczas pracowała jako sprzedawczyni i kasjerka.
Jeszcze niedawno państwo Cichoszowie nie mieli pojęcia, że przez osiedle wojskowe, w którym mieszkają, będzie im trudno przejść niezauważonym. - Asia pewnie sama nie przypuszczała, że jej chłopak to aż synem premiera będzie - mówi jej jedyny brat - Paweł, który jest żołnierzem służby zasadniczej w Świdwinie. - Ona pojechała do Gorzowa, by grać w koszykówkę, a nie szukać męża. I to takiego sławnego teraz przez ojca. A wyszło, jak wyszło.
Jakub, pierwszy wnuk Kazimierza Marcinkiewicza, urodził się 3 lutego. Od kilku dni mieszka już z rodzicami w wynajmowanym mieszkaniu w Gorzowie Wielkopolskim. Joanna będzie się starać o urlop dziekański, Maciejowi pozostała do obrony tylko praca magisterska.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?