Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies konał przy drzewie. Kto go tam przywiązał?!

(asia)
Dziś uratowany pies powoli odzyskuje siły w koszalińskim schronisku. Poznajesz go? Powiedz o tym strażnikom miejskim.
Dziś uratowany pies powoli odzyskuje siły w koszalińskim schronisku. Poznajesz go? Powiedz o tym strażnikom miejskim. Radek Koleśnik
Strażnicy z Koszalina, którzy pojechali na interwencję takiego bestialstwa w życiu nie widzieli. Duży czarny pies od kilku dni był przywiązany do drzewa. Konał w strasznych mękach.

Psa, przywiązanego do drzewa w zagajniku przy ul. Morskiej w Koszalinie (za piekarnią) w niedzielę znalazło kilku chłopców. Zadzwonili po strażników miejskich. - Na miejsce pojechali strażnicy, którzy pełnią służbę od piętnastu lat - mówi Jerzy Orzechowki, komendant koszalińskiej straży miejskiej. - Takiego bestialstwa w życiu nie widzieli. Pies był przywiązany do drzewa, krwawił, a jedyną oznaką życia było to, że otwierał oczy.

Pies został szybko przewieziony do schroniska. - Lekarz podał mu kroplówkę. Zwierzak był odwodniony, nie jadł od kilku dni - mówi Krystyna Dzienisiewicz, szefowa schroniska dla bezdomnych zwierząt. - Dopiero dziś podniósł głowę i sam napił się wody.

Zwierzak miał poszarpaną skórę. Nie wiadomo, czy zrobił to człowiek, czy bezbronnego i związanego zaatakowały inne zwierzęta. Na plecach ma wielkiego guza. - Ma też chorą prostatę, więc mogę tylko podejrzewać, że właściciel nie chciał podjąć się leczenia psa i w ten okrutny sposób się go pozbył - mówi kierowniczka schroniska.

Pies ma około dziewięciu lat. Jest cały czarny. To duży kundel w typie rottweilera, jednak z dłuższą sierścią. - Jeśli ktokolwiek rozpoznaje psa i potrafi wskazać nam jego właściciela, prosimy o kontakt ze strażą miejską pod bezpłatnym numerem telefonu 986. Sami próbujemy ustalić, do kogo pies należał, ale będziemy wdzięczni za każdą informację. Sprawdzimy nawet te anonimowe - zapewnia komendant Orzechowski.

Jeśli uda się ustalić sprawcę bestialskiego czynu sprawa trafi do sądu. Zajmuje się nią już Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Ustawa o ochronie zwierząt za znęcanie się nad zwierzętami przewiduje karę roku więzienia, ograniczenia wolności lub grzywnę. Za szczególne okrucieństwo można trafić do więzienia nawet na dwa lata (art. 35).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!