Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies sąsiada terroryzuje mieszkańców białogardzkiej kamienicy

Jakub Roszkowski [email protected]
– Gdyby nie gruba kurtka, ten pies wygryzłby mi chyba ogromną dziurę w ciele – pokazała rany Wiesława Konarzewska.
– Gdyby nie gruba kurtka, ten pies wygryzłby mi chyba ogromną dziurę w ciele – pokazała rany Wiesława Konarzewska. Fot. Radek Brzostek
Nie ma sił na owczarka, który terroryzuje mieszkańców kamienicy blisko centrum miasta. Przed weekendem pies ponownie dotkliwie pogryzł człowieka. Dziś znowu łaził po okolicy.

Wiesława Konarzewska jest jedną z wielu mieszkańców kamienicy stojącej przy ul. Lipowej w Białogardzie. Przed weekendem została dotkliwie pogryziona przez psa sąsiada.

Pies zerwał się ze smyczy i od razu rzucił na kobietę, gdy ta wychodziła z klatki. Ugryzł ją w bok, wbił też kły w nogę.
To nie pierwszy taki przypadek. -Jesteśmy przerażeni- mówi pani Wiesława.- Do nas nawet znajomi nie przychodzą, bo się tego psa boją.

Jan Połuboczko, szef Straży Miejskiej w Białogardzie, zna tę sytuację. - Mamy związane ręce. Bo ten pies jest mieszańcem, nie trzeba mieć na niego specjalnego pozwolenia. Jest czyjąś własnością i nie możemy go po prostu zabrać. Wypisujemy mandaty, pouczamy, ale to wszystko. Oczywiście, potrzebne jest jakieś systemowe rozwiązanie takich spraw. Porozmawiam o tym z burmistrzem - obiecał.

Czytaj więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!