Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 22.
- Kierowca golfa, kiedy zobaczył patrol, gwałtownie przyspieszył. Nie reagował na sygnały do zatrzymania. Nie dał się wyprzedzić, jadąc zygzakiem. Mężczyzna wjechał w końcu na swoją posesję. Zaczął wykrzykiwać, że policjanci nie mają prawa tam wejść. W końcu próbował uciec pieszo - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji.
27-latek został ujęty. Wtedy z pomocą pospieszył mu ojciec i konkubina. Próbowali odbić mężczyznę. Wyzywali funkcjonariuszy. Ojciec 27-latka groził, że spali policjantów.
Za chwilę z odsieczą pojawiło się jeszcze dwóch mężczyzn, którzy zatarasowali ciągnikiem wyjazd z posesji. Policjanci wezwali posiłki. Kiedy funkcjonariusze prowadzili 27-latka do radiowozu, podbiegł do nich ojciec mężczyzny i oblał policjantów benzyną.
Wywiązała się szarpanina. Napastnik został obezwładniony.
Kierowca golfa miał 2 promile alkoholu, a jego ojciec 1,2. Obaj trafili do aresztu. Trzeźwieją. Dzisiaj usłyszą zarzuty gróźb karalnych. Grozi za to 3 lata więzienia. Być może dojdzie się zarzut czynnej napaści na policjantów.
Zarzuty usłyszą też pozostałe osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?