Krzysztof Łazowski (dane osobowe podane zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Koszalinie) był zatrzymywany do kontroli wielokrotnie. Wielokrotnie też badanie alkomatem wskazywało, że jest pijany.
Czarną serię, która ostatecznie zadecydowała, że trafi do więzienia, zaczął 7 sierpnia. Jechał samochodem, mimo że miał już zakaz prowadzenia pojazdów. Wydmuchał blisko 3 promile.
Dwa dni później znowu został zatrzymany. I znowu wydmuchał 3 promile. Gorzej, z tyłu przewoził dwoje dzieci: 7- i 4-latka. Uderzył jeszcze w znak drogowy i roztrzaskał samochód. Naraził więc maluchy na "bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - jak można wyczytać w opublikowanym wczoraj wyroku sądowym.
Dodajmy, że dzieci jechały bez żadnych zabezpieczeń. Nie miały nawet zapiętych pasów bezpieczeństwa.
_________________________________________
Jak wyrok ocenia Sławomir Przykucki, sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie? Co sądzi o zaostrzeniu kar dla drogowych pijaków? Ilu ich miesięcznie zatrzymuje policja? Czytaj w czwartek 25 listopada w papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego" lub e-wydaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?